Wpis z mikrobloga

Taka dzis rano refleksja mnie naszla, po zobaczeniu wpisu u znajomej na FB.
Nie chodzi mi o nic innego jak chwalenie się wydarzeniami z zycia na FB a glownie chodzi mi o zareczyny
Jakos jeszcze nigdy nie widzialam, zeby facet sie tym chwalil. I serio, jestem w stanie zrozumiec jakoś pochwalenie się urodzeniem gowniaka - bo sie tego wyczekuje, bo nowy czlonek rodziny, powazne zmiany w zyciu itd.
Jestem w stanie zrozumieć ślub, awans w pracy czy nawet obronę tytułu naukowego - bo jest to faktycznie jakieś osiągnięcie dla kobiety, musiała w to włożyć mniej lub więcej wysiłku ale jednak.

A #!$%@? zaręczyny? Czym tu się chwalić? Że facet wydał kupę kasy na pierścionek + okoliczności by go wręczyć?
Zazwyczaj dziewczyna palcem nie kiwa w organizacji takiego przedsięwzięcia, bo jak facet decyduje się zaręczyć to on się zwykle bierze za organizacjie wycieczki do paryża, nad morze czy po prostu wyjścia do restauracji. To facet ponosi koszty wypadu i pierscionka - czesto takiego na jaki go nie stac byleby sie lubej spodobal - no ale ok, nie chce zagladac juz ludziom do portfeli.
Co daje od siebie kobieta w zamian z takiej okazji? Seks (no #!$%@? xD) i wpis na fejsie xD i serio, nie chcę naskakiwać na jakąkolwiek płeć, ale zaręczyny w wydaniu jakie jest propagowane od lat to jedno wielkie nieporozumienie. Niby wspólne święto, ale jednak #!$%@? nie, bo to dziewczyna zgarnia gifty i pochwały.

No i jeszcze wróce do tego chwalenia sie na fejsie. Jak można mieć w sobie tyle tupetu, żeby się chwalić, że się powiedziało to symboliczne TAK. Atencja się musi zgadzać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeszcze serio jestem w stanie zrozumieć, że facet się pochwali bo niby się postarał, zorganizował wszystko, wybrał ładny pierścionek. Ale nie, to facet siedzi cicho, bo nie czuje potrzeby obnosić się tym z całym światem, a #rozowepaski obnoszą się tym jakby od lat nad tym pracowaly (czesto pewnie tak jest ale nikt o tym glosno nie mowi ( ͡º ͜ʖ͡º))

Dziewczyno jak Ci nie wstyd chwalić się przed ludźmi wydarzeniem do którego organizacji palcem nie kiwnełaś? Nie wydałaś nawet złotówki, nie pomogłaś w wyborze pierscionka, NIC!
Kompletnie tego nie jestem w stanie zrozumieć.

#zwiazki #przemyslenia #logikarozowychpaskow #zareczyny

_________________________________________________________________________________
#opowiescimango - chcesz byc na bieżąco? OBSERWUJ :-)
Pobierz MangoZjem - Taka dzis rano refleksja mnie naszla, po zobaczeniu wpisu u znajomej na F...
źródło: comment_T7yTMEgMIdXuIary4gmy2GgeAq7264eo.jpg
  • 261
@tuptajacy_jez: pisze tu bo tu jestem anonimowa i zna mnie osobiscie doslownie garstka osob. masa jest takich serwisow jak chociazby nasze "lokalne" anonimowe mirko wyznania gdzie ludzie lubia sie wygadac bo wiedza, ze sa anonimowi. mam tak samo - a poza tym oprocz tego ze sie wygadam poznaje obiektywna opinie od ludzi ktorych nie znam i mam szersze spojrzenie na temat
@MangoZjem: Po tego rodzaju zarzutkach i nieumiejętności zrozumienia prostych społecznych relacji zaczynam podejrzewać, że przy okazji bajań o ślubie swojej siostry ciotecznej czy tam kuzynki przekazałaś nam wersję zdarzeń tak dalece odbiegającą od rzeczywistości, jak to tylko możliwe.

Zaręczyny to nie jest powód do chwalenia się, a już w ogóle kobieta chwaląca się tym, że powiedziała tak, kiedy to facet odwalił całą robotę, to po prostu żenada i hurr durr, atencja.
zmiana w zyciu? hmm...

slub? ok, przygotowania, jezdzenie i zapraszanie ludzi, szukanie odpowiedniej sukni, wybor tortu, fotografa, etc. - trzeba sie orobic i za to zaplacic

gowniak? - 9 miesiecy ciazy, rzyganie, skurcze, rodzenie w bolach a po urodzeniu kilkanascie lat opieki - wysilek

obrona tytulu naukowego? - mnostwo nauki, napisanie pracy, obrona - wysilek

zareczyny? #!$%@? #!$%@?, zaloz mi pierscionek na palec xD


@MangoZjem: zareczyny? #!$%@? #!$%@?, mnóstwo połkniętej spermy,
Będę o tym pamiętać, kiedy zostanę ojcem, bo w sumie jedyne czym będę mógł się pochwalić to tym, że zamoczyłem.


@Slonx: jesli po "zostaniu ojcem" uciekniesz od wybranki i dziecka to tak, tylko tym ( )
@MangoZjem no byłby to zerowy wysiłek jakby dostała ten pierścionek na pierwszej randce, a nie po wielu latach wspólnego życia. W sumie to też informacja dla rodziny i znajomych, że za rok czy dwa będzie ślub. Ogólnie to ludzie mogą się chwalić kanapkami (ładne robię uśmiechy z keczupu) i to nic złego, bo możesz przestać ich obserwować na fb i tyle (nie trzeba od razu wyrzucać że znajomych).
@MangoZjem: różowe nie oświadczają się niebieskim, bo taką mamy tradycję. To niebueescy kupują pierścionek, bo taką mamy tradycję. Takie zabezpieczenie jakby facetumarł albo się rozmyślił, bo kobieta nie miała nic do powiedzenia. A jak zaręczyny są na wyjezdzie, który organizowali i za który płacili wspólnie to już można się chwalić?

Rzuciłam kiedyś znajomym, żeby dać niebieskiemu prezent, jeśli się oświadczy, np. Spinki do mankietów. To usłyszałam, że dziwnie tak.
no byłby to zerowy wysiłek jakby dostała ten pierścionek na pierwszej randce, a nie po wielu latach wspólnego życia


@kawaiimaid666: oh c'mon, rzeczywiscie wysilek byc z kims kogo sie kocha ;P przeciez nie jest z nim z przymusu, a dazenie do szczescia w zwiazku lezy po obu stronach ;)

bo możesz przestać ich obserwować na fb i tyle


@kawaiimaid666: to jest dobre, o ile mnie ostrzega "przestan mnie obserwowac szybko
@MangoZjem: skoro na żywo pochwalenie się pierścionkiem jest ok, to na fejsie też. Bo wiesz, to nie jest tak że jak się wrzuca zdjęcie to z myślą by WSZYSCY z listy kontaktów zobaczyli, tylko by pewna grupa bliższych znajomych wiedziała (to szybsze i prostsze niż informowanie każdego z osobna). A że zobaczą też inni? No trudno, nikt normalny nie uważa zaręczyn za coś z czym się trzeba ukrywać.
: oh c'mon, rzeczywiscie wysilek byc z kims kogo sie kocha ;P przeciez nie jest z nim z przymusu, a dazenie do szczescia w zwiazku lezy po obu stronach


@MangoZjem: poniekąd masz racje.
Ale to tylko w bajkach i filmach jest tak, że żyli długo i szczesliwie bez wysiłku.
Nawet jeśli kogoś kochasz i Ci zalezy, są gorsze chwile i dni, kiedy trzeba jednak coś od siebie dać i się postarać,przemoc
@agaja: masz racje ;) chodzilo mi o to, ze tego "wysilku" nie wklada tylko kobieta a rowniez facet, bo jak bardzo kobieta sie bedzie starac, jesli facet nie da nic od siebie zwiazek sie nie uda. i na odwrot. pierwsze zdanie autorki komentarza do ktorego sie odnioslam brzmi troche jakby sam fakt, ze rozowa jest ze swoim niebieskim byl wystarczajacym wysilkiem zeby zasluzyc na zareczyny ;P
@MangoZjem: jak lubiłem czytać twoje wpisy to teraz się rozczarowalem. Zaręczyny to nie jest jakieś zdjęcie dla atencji tylko jeden z najważniejszych momentów w życiu. Rozumiem mieć ból dupy o jakieś sweet fotki na fb z milionami serduszek ale zareczyny? A argument że dziewczyna nic nie zrobiła też z dupy, bo ludzie lubią się chwalić swoim zyciem a Facebook chyba od tego jest xD
@MangoZjem zaręczyłem się w styczniu 2016. Następnego dnia odwiedziliśmy rodziców z nowiną, a potem podzieliliśmy się swoim szczęściem na facebooku. Dobrze było widzieć jak wiele ludzi życzy nam dobrze i cieszy się, że dobrze nam się układa. Jednocześnie poinformowaliśmy wszystkich najbliższych o zaręczynach. Miesiąc później polecielismy do Paryża na jej koszt.
Przez cały czas byłem dumny z tego co się stało i jak się sprawy potoczyły, ale dopiero po Twoim wpisie uświadomiłem
Zaręczyny to nie jest jakieś zdjęcie dla atencji tylko jeden z najważniejszych momentów w życiu.


@Maxmen17: serio? po zareczynach zwykle mija rok lub dwa do slubu, a po slubie nikt juz nie pamieta o zareczynach itd. bo slub to wszystko przyslania

Dobrze było widzieć jak wiele ludzi życzy nam dobrze i cieszy się, że dobrze nam się układa.


@lapko: zmartwie Cie. sporo tych ludzi ma to w dupie, ale jak