Wpis z mikrobloga

Czy w przypadku, gdy coś spieprzyliście, coś wam nie poszło w relacja międzyludzkich, to lepiej:
-Podtrzymywać uczucie smutki i niskiej samooceny?
Czy
-Na ludzie do tego podejść?
Z jednej strony, przez uczucia łatwiej zapamiętać daną pomyłkę i jej nie zlekceważymy, przez co następnym razem jest większa szansa, że będziemy pamiętać by jej nie popełnić.
Z drugiej strony - negatywne uczucia podobno wpływają negatywnie na ogół człowieka. W dodatku, przez pamięć o pomyłce, możemy zamiast lepiej się zabrać za daną rzecz/sytuację, zestresować i popełnić błędy. Możemy też niechcący wprowadzić razem ze smutkiem - strach przed daną sytuacją.
No ale z tej pierwszej strony, to jednak nie wydaje się poprawnym podejście bierne, że jakoś się ułoży, życie idzie dalej, co może spowodować że się nic z tym nie zrobi
#psychologia #przemyslenia #pytaniedoeksperta
  • 7
  • Odpowiedz
@JeezAnon: ja to napiszę tak. Nam czyli ludziom przejmującym się to się tylko tak wydaje że każdy nas analizuje co my zrobimy itd. a prawda jest taka że na drugi dzień każdy normalny zapomina a my sobie odtwarzamy projekcję sceny. Przerabiamy zbyt wiele scenariuszy zanim cokolwiek zrobimy.
  • Odpowiedz
@Kelemele: Dzięki wielkie. Racją jest że raczej mniejsza niż większa liczba osób analizuje nasze poczynania, a jeszcze mniejsza te rozważania zapamiętuje na dłużej.
Mi jednak nie chodziło o to jak inni mnie widzą. Mi chodzi o samorozwój. Jeśli popełniłem gafę, większą/mniejszą, to jaka postawa byłaby korzystniejsza dla mnie, by osiągnąć cel poprawienia się.
  • Odpowiedz
@JeezAnon: taka żebyś wywalił samorozwój do kosza i był sobą. Na zdrowy rozum to ile można analizować jakaś sytuację? Ja to się nauczyłem że jak coś spalę to szybko wyciągam wnioski i lecę dalej, bez emocji.
  • Odpowiedz
@Kelemele: Oczywiście nie ma co się zmieniać w innego człowieka, ale siebie można udoskonalać, trzeba tylko robić to naturalnym trybem.
Radzisz mi żebym podszedł do tego na luzie. I tak wydaje się sensowniej, tylko po prostu czuję niepokój, że przez ewentualnie zbyt nonszalancką postawę, mogę pozostać w miejscu i popełniać ten sam błąd.
  • Odpowiedz
@JeezAnon: bądź sobie i nonszalancki i nie miej znajomych, ale skoro jednak chcesz mieć znajomych to szukaj takich którzy Cię akceptują. Trzeba mieć rozum bo bycie nonszalanckim u szefa to nie jest dobry pomysł :D
  • Odpowiedz