Wpis z mikrobloga

@fortheworld: Nie, nie uważam. "Chłopaki" to średniawa komedyjka oparta na dziś już czerstwych one-linerach, która w momencie premiery uchodziła za badziew, ale jest owiana jakimś dziwnym widmem zajebistości chyba przez pryzmat kupy jaką serwowało polskie kino w latach późniejszych.

Po latach się nie broni, niestety.
#niepopularnaopinia
@Hahazard killer robiony w bardzo podobnej konwencji. Rowniez na tym samym poziomie co chłopaki. Roznica miedzy tymi filmami to glownie dialogi, ktore w chlopakach jak zapewne wiesz stały sie bardzo popularne.
Szczesliwego nowego jorku ogladalem raz i wiecej nie chce. Bardzo slaby moralitet na polska emigracje w usa. W obsadzie tak bardzo komediowy linda i zamachowski. Do tego slabiutenki olbrychski. Bardziej sztuka teatralna (z tamim niskim budzetem to sie nie dziwie) niz
@muchabzz: Pojechałem, bo mam opinię inną niż Twoja?

Kiler, w przeciwieństwie do ChNP nie opierał się na dialogach, a raczej skeczowych tekstach, tylko na filmowej jakości. Może dlatego wyszło lepiej, że łatwiej zaadaptować do polskich warunków "Człowieka, który wiedział za dużo" niż Pulp Fiction.

A "Szczęśliwego NY" to bardziej nie komedia a dramat. No ale wpisałem na FW jakie komedie ostatnio oglądałem i wyskoczyło. Film gorzki, ale brutalnie prawdziwy.

Poza tym