Wpis z mikrobloga

Kilka tygodni temu natknąłem się na bardzo lukratywną ofertę mieszkania w centrum Poznania. 1100zł + opłaty, razem około 1400zł. Mieszkanie 2 pokojowe, z 40 metrów, niedawno po remoncie, generalnie świetnie wyposażone + widać było że ktoś albo jest bardzo kreatywny albo zatrudnił fachowca od wnętrz.
Mimo że nie szukałem specjalnie mieszkania, a bardziej przeglądałem oferty z nudów, to widząc tą ofertę od razu wybrałem numer i zadzwoniłem, najwyżej odwołałbym wizytę.

Odbiera gościu, gadka szmatka, mimo że wystawił ofertę kilka minut temu to "mam wielu chętnych", no ale może gdzieś indziej wstawiał ogłoszenie to może być. No i wtrąca "no chyba że ktoś wpłaci zadatek, to wtedy mu zaklepie". Oho, czerwona lampka, zadatek na mieszkanie, którego nawet nie widziałem. Podziękowałem i stwierdziłem że jak nikt nie wpłaci zadatku to ja chętnie obejrzę.

Tego samego dnia wieczorem dostaje SMS że już nie aktualne.
Tydzień później widzę post na grupie z mieszkaniami, że kobieta została oszukana przez gościa z tego ogłoszenia - po wpłacie brak kontaktu.

Zupełny brak wyobraźni, a potem płacz.
Ewelino N. nawet mi cie nie żal.

#przemyslenia #wygryw #mieszkanie #poznan #logikarozowychpaskow
  • 16
  • Odpowiedz
@Prawdziwy_Polak: normalne jak studenciaki jadą na erasmusa. Bajka o architekcie który wysyła kluczyki do mieszkania po wpłaceniu hajsu na konto. Moja koleżanka straciła tak 700 euro. Ewelina, jesli to czytasz to wiedz ze do dzisiaj sie śmieje z twojego podczłowieczeństwa
  • Odpowiedz
@Prawdziwy_Polak: ja dzisiaj pisalem o jeszcze jednym sposobie. Powinna byc grupa specjalna do takich oszustw. I nie kara misiac w zawieszeniu czy 500zl tylko 400 000 tys i konfiskata majatku. Odechcialoby sie robic jawnie ludzi w #!$%@?
  • Odpowiedz