Wpis z mikrobloga

@pine: Nie jestem zbyt wielkim fanem techno czy minimalu, Nina gra dosyć mocno, a ja lubię nawet w tej mocniejszej muzyce jakiś rytm czy melodię (np. tech housowe bębny ;) ) Ale czasami zdarzają się bardziej melodyjne perełki i wtedy owszem.
@japco123: Słyszał i lubi... przez 10 minut :) Ale do zabawy woli coś lżejszego.
Muzyka techno była świetna za najlepszych czasów Love Parade, przełom wieków i kilka lat później. DJe wydawali się jacyś bardziej utalentowani, mieli lepsze poczucie rytmu, wszystko po prostu płynęło. A Ci dzisiejsi DJe grający techno jakoś tak słabo sobie radzą. Jeden wujek Sven Vath daje radę, no i w sumie wszyscy którzy grali już dawno temu. Marco