Wpis z mikrobloga

@snoopek: pewnie trochę zależy, na czym ci zależy. Generalnie to auto ssie. Nie ma mocy, nie idzie, wyprzedza się tym jak tirem, niby kombi, a rower tam zmieścić to cud, do tego ten design wnętrza - nudny do bólu. Na początku może i przyjemny, ale mega szybko się nudzi. Obsługa ekranu jest potwornie niewygodna, malutkie klawisze, w które trafić w trakcie jazdy, to jak wygrać rozdajo na mirko. Ja bym drugi
@noitakto: No nieźle. Napisz mi jeśli możesz jakie problemy z wycieraczkami miałeś? Jaki rocznik auta? Jak spalanie? Czy przy prędkości autostradowej da się spokojnie rozmawiać z pasażerami? I finalnie czy coś Ci się w tym aucie podoba?
@snoopek: problemy z wycieraczkami: nie dochodziły do końca szyby - tzn. raz dochodziły, raz nie. Po regulacji ustabilizowało się. Tych foteli to naprawdę pilnuj. Przez przypadek podsłuchałem w serwisie, że to powszechny problem, chociaż oczywiście powiedzieli mi, że wcale nie :)
rocznik 2013 (końcówka roku). Problemy z plastikami zaczęły się od początku. A, jeszcze jedno - w toyocie wymiana klocków i tarcz to jest cenowy skandal. Przeglądy gwarancyjne to jest farsa
@snoopek:
Toyora Auris Touring Sports (kombi) 1.6 132 KM w manualu:
wady:
- nie jedzie,
- klekoczące wnętrze niskiej jakości,
- nie byłem w stanie ustawić sobie dobrej pozycji za kierownicą,
- nie jedzie,
- słaby silnik
- ciasny tył (przy fotelikach potrzebujesz dużo miejsca na kolana)

Zalety:
- mitologiczna niezawodoność,
- optycznie znośna

Asta ST:
Zalety:
- z 1.4 turbo 125 koni: dużo lepiej idzie,
- dużo większe wnętrze,
-
@noitakto TDI? Moment obrotowy x2 w porównaniu z tą benzyną, da to rade do 80, trochę słabe porównanie, a może nóżka za lekka? W tej klasie jest to bardzo elastyczny i kulturalny silnik. Jeżdżę "dynamicznie" i powodu do obaw obok tira nigdy nie miałem w tym samochodzie.
@snoopek: Opening na rynek niemiecki. Autoklima,ekran, czujnik zmierzchu, czujnik deszczu, alusy 17 cali, system audio, system multimedialny, pełna elektryka, elektrycznie regulowany odcinek lędźwiowy fotela kierowcy, monochromatyczne lusterko wsteczne, podgrzewane i regulowane elektrycznie lustra boczne, dzielona kanapa, bagażnik z kluczyka, nawigacja, Hill holder, i pełno innych bzdetów z silnikiem 1.4 ( tego najbardziej żałuję mogłem czekać na T-jeta) i lpg płaciłem 61 tyś
@fstq: no nie ma o czym dyskutować. Dla mnie to auto to muł, chyba że ktoś chce go utrzymywać na 5000 obrotów. Ale wtedy jazgot, i w sumie też bez szału. Takie są moje odczucia i o nich piszę.
@noitakto tak, to prawda w sprawie świateł, klasyczne to jakaś #!$%@?, więcej - to porażka, dla osób mających lekkie problemy ze wzrokiem jazda wieczorami jest daleka od komfortowej.