Wpis z mikrobloga

Mireczki jest sprawa. 1.12.2016 r. zamówiłem telefon na allegro. Telefon ściągany z zagranicy i jak się okazało dokładnie z Singapuru. Na przesyłkę czekałem prawie miesiąc. Telefon przyszedł uszkodzony. Napisałem od razu do mojego kontrahenta na allegro ale on zbyt często nie odpisywał na maile i kazał mi czekać ileś tam czasu żeby uzyskać adres odsyłki i żebym ja to zrobił. Ostatecznie pogroziłem mu, że nie będę odsyłał go na własną rękę i szarpał się o pieniądze ze skośnookimi i paczkę odeślę tylko do Polski i od niego żądam zwrotu pieniędzy. Po 3 tygodniach prawie koleś zmiękł i wysłał w końcu polski adres do odsyłki plus taki dokument, który mam odesłać razem z telefonem. Pytanie jest następujące, czy ten dokument to nie jest jakiś haczyk? Dostanę całość zapłaconej na allegro sumy? #prawo #prawokonsumenckie
Pobierz Kuchaj - Mireczki jest sprawa. 1.12.2016 r. zamówiłem telefon na allegro. Telefon ści...
źródło: comment_CRVjzr8atJGQobFQ5pTSTPwUuSzhHjDs.jpg
  • 4
@Kuchaj: nie wiem co gosc kombinuje ale ustawa na ktora tam sie powoluje uttacila moc kilka lat temu. Obecnie to reguluje ustawa o prawach konsumenta i prawdopodobnie termin sie liczy od momentu gdy otrzasz formularz. Wiec odeslalbym mu to w trymiga wraz z poprawnym powolaniem sie na podstawe prawna. Stracisz koszta przesyliki od ciebie do niego ale reszte powonienes odzyskac.
@Kuchaj: Ale nie trzeba żadnego formularza szczegółowego wystarczy zwykłe oświadczenie woli - może być nawet jedno zdanie napisane na kartce. Coś w stylu:

Oświadczam, iż na podstawie art. 27 ustawy o prawach konsumenta odstępuję od umowy dotyczącej zakupu towaru .....................