Wpis z mikrobloga

Wszyscy pamiętamy tego mema, kiedy Tajner łapie się za głowę widząc skok Małysza. To nie przypadek kiedy trener złapał się za głowę, w pierwszym skoku Małysz skoczył tylko 116 metrów i był 4, drugi skok... no cóż #!$%@?ł wszystko 138,5 metra... masakracja. Takiej przewagi od czasów Małysza właściwie już nie ma. #skoki #gimbynieznajo
Obserwatorzramienia_ONZ - Wszyscy pamiętamy tego mema, kiedy Tajner łapie się za głow...
  • 14
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: a przy jakim wietrze się wtedy skakało, 3m/s to była norma i nikogo nie szokowało, a on tu pewnie dostał pod narty z 5m/s. Przecież to (jak widzę) stare Lahti, jeszcze nieprzebudowane, gdzie K116, a ten wąsacz #!$%@?ł 138,5. Albo jak na starym Willingen, gdzie wycyndolił 150m i przekroczył 300pkt łącznej? Teraz cipeusze są puszczane w kompletnej wiatrowej ciszy i jak 1,0 dostaną pod narty to OLABOGA, CO ZA WARUNKI!
@Obserwator_z_ramienia_ONZ Kiedyś byłem wielkim fanem skoków ale gdy wprowadzili punkty za wiatr i możliwość przestawiania belki startowej w dowolnym momencie przestałem oglądać. Zniszczyli ten widowiskowy niegdyś sport ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Lipathor: Nie zmienia to faktu, że wtedy było znacznie więcej WALKI w powietrzu. Majtało tymi zawodnikami, szarpało, falowały narty od nagłych podmuchów. Z każdym skokiem miało się wrażenie, że ci zawodnicy rzeczywiście WALCZĄ o odległość, szukają tego UBER noszenia, a teraz? Wybije się, w powietrzu mumia zabalsamowana i lądowanie w stylu gwiazdy Ammana, któremu telemark chyba złota z SLC wybiły z pamięci.

Z tamtych lat, jeśli przychodzi czas lotów, zawsze mam