Wpis z mikrobloga

@toporek1234: Toczy się postępowanie, zbierane są dane i informacje, każda informacja wymaga weryfikacji, zaangażowane są także polskie służby. Pracuje prokuratura, w przyszłości może będzie proces, dla nas, dla mediów to dziś istotna informacja, ale dla dobra postępowania ważne jest dokładne ustalenie okoliczności oraz uwzględnianie różnych możliwych wersji zdarzeń. Ujawnianie przedwcześnie takich informacji może najzwyczajniej szkodzić postepowaniu albo dalszym możliwym zatrzymaniom w sprawie.
No tak, ale jeżeli już zidentyfikowali to szczególnie najbliższym powinni taką informację ujawnić. A najbliżsi ujawnili by przecież taką informację mediom. O ile nieujawnienie sprawcy może mieć podłoże w tym, że próbują zapobiec dalszym atakom i zatrzymaniom ewentualnych powiązanych następców o tyle zabity pasażer chyba nie wnosi wiele do sprawy. Czy mylę się?
@Pooodi: zalinkowany przeze mnie artykuł opublikowano o 00:15, więc jest dość nowy, masz jakieś źródło z reutersa, gdzie napisali o pomyłce?
Edit:
OK, już zmienili jego treść, masz rację.
@toporek1234: bo może jeszcze policja nic nie ustaliła. Bo najpierw była mowa o pasażerze, potem że jednak kierowca, trwa chaos informacyjny i podejrzewam ze policja nie chceI nic ujawniać dopóki nie będą pewni ja 100%. Bo nie chciałbym być w skorach tej rodziny, dla której ktoś co chwila jest martwy albo żywy. Dlatego lepiej nic nie mówić na chwilę obecną. Nie szukaj spisków tam gdzie ich nie ma.
@bardzospokojnyczlowiek: Nie szukam spisków, bo ja właśnie martwię się o tę rodzinę. Ok, jeżeli jego nie zidentyfikowali to nie ma tematu. Ale - jeżeli zidentyfikowali to rodzina chyba powinna być powiadomiona od razu. Przecież to porażające tak czekać na informację. Na zawał przecież można zejść od wszystkich spekulacji. Ktoś może popełnić samobójstwo bo telewizja poda, że czyjś syn, ojciec zginął.