Wpis z mikrobloga

Jestem po czwartym podaniu komórek macierzystych, na początku października mam ostatnie podanie z pierwszej serii. Pytanie - czy było warto ?. Oczywiście, nawet nie wiecie jak bardzo. Teraz za mną krok w krok idą inni chorzy z postacią FSHD (na temat innych postaci zaniku mięśni i ewentualnej skuteczności terapii w tych postaciach, nie chcę się wypowiadać).
Troszkę o mnie i o samej terapii w reportażu: http://www.rampa.net.pl/reportaze/komorki-macierzyste-cz-i-joanna
#asiafshd #medycyna #nauka #genetyka #neurologia
joanna-wdowiak - Jestem po czwartym podaniu komórek macierzystych, na początku paździ...

źródło: comment_BAViukIBvwWyCJUc1e26n9gYAbFWeS2q.jpg

Pobierz
  • 29
  • Odpowiedz
@sonep: Genetyczna. FSHD związana jest z delecją tandemowo powtórzonych jednostek 3,2 kpz (powtórzenia D4Z4) w obszarze subtelomerowym chromosomu 4 (4q35). W genomie zdrowych ludzi występuje około 11-150 powtórzeń D4Z4.
  • Odpowiedz
@joanna-wdowiak: super reportaż! Bardzo się cieszę, że terapia przynosi efekty. Zaciekawiła mnie też wzmianka o suplementach diety - faktycznie każą na nie bardzo uważać i nie dziwi mnie opór przed ich zalecaniem. Ale skoro w Twoim przypadku pomagają, to warto to nagłośnić, żeby przekonać do przynajmniej próby ich stosowania :)
  • Odpowiedz
@joanna-wdowiak: Jak Ty wyładniałaś dziewczyno! ʕʔ

Szkoda, że terapia nie jest całkiem bezbolesna, ale z czasem różne rzeczy można dodatkowo opracować i wdrożyć. Dawniej i wizyta u stomatologa była męczarnią, dziś nie czuć jej praktycznie wcale chyba że fotel jest niewygodny. Z czasem nieomal na pewno będzie się dało poprawić komfort jej przebiegu.

Dzięki że dajesz nam znać o przebiegu badań! Bardzo lubię czytać przeróżne research papersy(hobby),
  • Odpowiedz