Wpis z mikrobloga

Szukacie pracownika i macie do wyboru 2 opcje. Zaznaczam praca jest z klientem biznesowym.
Pierwszy kandydat jest niezły merytorycznie ale ma wytatuowane przedramiona i jeszcze tatuaż na dolnej części szyi (trochę widać pod kołnierzykiem).
Drugi kandydat jest trochę gorszy merytorycznie, ale w ciągu kilku miesięcy można go doszkolić, za to nie ma tatuaży.

#rekrutacja #pracbaza #tatuaze
  • 148
  • Odpowiedz
@Enricco: bez tatuaży. Bo niby tatuaże nie problem, ale jeszcze wiele osób postrzega je jako wyraz buntu. A buntownikowi niekoniecznie się zaufa. Klienci biznesowi też są dość specyficzni, często to nie są osoby młode ;)
  • Odpowiedz
@Enricco: zalezy kto jaka ma charyzme. Jezeli ten z tatuazami jest pewny siebie i wie czego chce od zycia, biore tego (wiecej firma dzieki niemu osiagnie) jesli drugi jest ciapkiem (ale absolutnie nie musi tak byc...). Wez tego, ktory Tobie bardziej odpowiada:)
Teraz tatuaze, az takie straszne nie sa (dla otoczenia), a moze nawet przykuja uwage klientow....
  • Odpowiedz
@Enricco: czyli to tak na dobrą sprawę nie ogranicza się do Polski? Przez czas ktoś uczyłby się ten bez tatuaży ten z nimi mógłby nauczyć się też dużo nowego a w tej branży człowiek uczy się cały czas więc myśląc o przyszłości firmy bralbym tego co więcej wie. Ty stoisz przed takim dylematem czy Ciebie nie wybrali?
  • Odpowiedz
@Enricco: Dla mnie w ogóle nie byłoby wątpliwości. Facet ma pracować w pewnym środowisku i klimacie i nie jest to lanie piwa na tattoo feście, także jego wygląd powinien trzymać się pewnych standardów. Wytatuowana szyja jest nie do zasłonienia, także dla mnie gościu odpada od razu. Zazwyczaj biznesmeni to ludzie, którzy mają inny system wartości niż rysowanie sobie czegoś na ciele atramentem i mogą negatywnie odbierać takiego gościa.
  • Odpowiedz