Wpis z mikrobloga

A może by tak w Bieszczady?
Naprawdę, Grzegorza Brauna tym bardziej szanuję po filmach, jakie stworzył. Konkluzja w nich jest dość smutna: zostaliśmy utopieni w bagnie, wyciągnięci stamtąd jako swoja własna mroczna karykatura i... jako społeczeństwo możemy zrobić mniej-więcej tyle, co Jonesy, gdy Szary już opanował jego umysł (Stephen King - Łowca Snów).
Słuchając także Kieżuna (neokolonializm), Ancyparowicz (dług publiczny) można naprawdę dostać depresji: kraj sprzedany, inteligencja wymordowana lub ignorowana, do głosu ciągle dochodzą sprzedawczycy i #!$%@?...
Nic, tylko mieć to w dupie, wyjechać gdzieś, gdzie macki tego #!$%@?łego i objętego przez komuchów państwa nie będą sięgać: albo głęboko w las, albo za granicę, bo już nawet nie na wieś.
Społeczeństwo roszczeniowe (starzy "dawać mnie te emerytiure, mnie się bardziej należy!", średni pokoleniowo " tera #!$%@? my się mamy dorobić!" i młodzi, z wielkich miast "my tu diplomy majo, dawać mnie posadkie"), zatomizowane, skłócone, okłamywane i w pewien sposób paranoiczne, bo nie dające sobie wytłumaczyć!
Słuchając Bosaka nie sposób się nie zgodzić, tylko... jak tu być patriotą, gdy historia zatacza znów swój krąg i to na naszych oczach. A że historia nigdy nie powtarza się tak samo, to mamy obecnie powtórkę z kilku okresów naraz: oddawanie władzy obcym państwom, jak przed rozbiorami, rozbiór i rabunek gospodarki, jak za sowieta, negatywna antypolska propaganda jak za Stalina.
Wszystko versus! Potężne siły, którym zależy na tym, by Polska już nie istniała nigdy. Ile razy próbowano już to uczynić?
Czy ktoś wykbrażal sobie, by okoliczne kraje uczyły się polskiego, bo to ekonomicznie przydatne? Każdy parsknie śmiechem, bo co Polska znaczy, nikogo nie obchodzi.
Nikogo, #!$%@?, nikogo! Grupkę tylko ludzi uważających, skądinąd słusznie, że NIKT z zewnątrz krajowi nie pomoże! Kto sądzi inaczej, niech sięgnie po książkę do historii, choćby z liceum. Przykłady? Rosja Carska, Napoleon, Anglia, Rosja Sowiecka, Ameryka. Każdy zawiódł, sprzedał, zignorował, wykorzystał. Jeśli to do nikogo nie dociera, to jest #!$%@? imbecylem i powinno mu się odebrać prawa obywatelskie, a w najlepszym razie - wyborcze.
Powiem wam tyle - mam w dupie czy wygra JKM, czy Kukiz czy inne ugrupowanie. Jeśli w tym tempie, co obecnie, będzie się ruch patriotyczny zbierał i " jednoczył" (prawica razem, ale nie tym razem), to nie będzie co zbierać. Już jesteśmy prawie jak jakaś Abchazja czy inny naród kazachski za komuny, który ogranicza się do bycia i rodzenia roboli dla korporacji. Czasem popsioczenia och jak jest źle. Będzie #!$%@? źle, będzie gorzej.
Ja za to nie jestem wojownikiem. Są tacy, co mają w sobie więcej agresji do walki. Zdecydowanie wolę coś czynić konkretnego, co przyniesie realną wartość krajowi i żeby to nie było #!$%@?, tylko spożytkowane.
Bo wożąc busem dupy turystów u kręcącego przedsiębiorczyny, nie czuję sensu czynu, a raczej marnowania życia. Jeśli do tego dojdzie kretyński, robiony pod ideolo, program nauczania robiący sieczkę z mózgu, to człowiekowi się żyć odechciewa. Czasem czuję się jak przegryw, bo mam poczucie stagnacji, a czasem regresu. Kolesie mają dobra materialne, o których marzą moi rodzice, to co ja mam myśleć?
Pewnie to, co prekariusze lub ci biedni pracujący. Taaa, fantastyczny narybek na nową rewolucję społeczną. Powie ktoś, że sam jestem sobie winien. Puknij się w łeb, najlepiej za pomocą 9mm, jednego bezmyślnego kretyna mniej.

Bardzo słabo widzę przyszłość tego kraju i współczuję chorym na bakcyl patriotyzmu, bo cierpią niemniej niż mąż widzący, jak mu żonę dwóch krasnajoarmistów gwałci. Dzień po dniu.

#patriotyzm #gorzkiezale #coztapolska #postokomunizm #spoleczenstwo #braun #ancyparowicz #kiezun #polityka #geopolityka #polska #straconepokolenie #bieda #ubostwo #gospodarka #neokolonializm #kondominiumrosyjskoniemieckiepodzydowskimzarzadempowierniczym