[stanislaw-cybruch]

#stan #polityka #podatek #obnizka Rząd premiera Węgier będzie obniżał podatki

Podatki to zmora pracujących na całym świecie. W Polsce dla PiS to woda na młyn w walce z rządem. Prezes Kaczyński ma wzór w swoim politycznym idolu na Węgrzech.

Węgry od przyszłego roku obniżą stawkę podatku dochodowego z 16 do 15 proc. - podał kilka dni temu minister gospodarki Mihaly Varga. Choć znacząco obniży to wpływy do budżetu państwa, minister tłumaczy, że rząd Węgier może sobie na taką decyzję pozwolić, dzięki wejściu na ścieżkę szybkiego wzrostu gospodarczego. Poziom wzrostu gospodarczego ok. 3 proc. i stopa bezrobocia 7,8 proc. to – na tle średniej unijnej - istotne cechy nieźle rozwijających się ostatnio Węgier.

Zwiększanie ulg podatkowych do 2019 roku

Gospodarka węgierska wychodzi dość szybko z okresu spowolnienia - w 2014 roku PKB kraju nad Dunajem, wzrósł aż o 3,6 procent, a według prognoz rządowych - mimo mniejszego napływu funduszy unijnych - zwiększanie ulg podatkowych do 2019 roku w latach 2015-16, utrzyma się w granicach 2,5-3 proc. Zdaniem ministra Vargi to dobry czas na obniżenie podatku dochodowego. Od 2011 roku, na Węgrzech obowiązuje podatek liniowy, z jedną 16-procentową stawką. A stawka CIT dla firm wynosi 10 proc.

- W ostatnich latach sytuacja węgierskiej gospodarki poprawiła się i stąd pomysł na wspomożenie sytuacji obywateli – tłumaczy Mihaly Varga. Projekt ministerialny na ten temat trafi pod obrady parlamentu 13 maja - oprócz obniżki podatku dochodowego - zakłada on, m.in. stopniowe zwiększanie ulg podatkowych do 2019 roku, dla rodzin z dwójką i więcej dzieci.

Obniżka podatku uszczupli budżet o 1,6 mld zł

- Obniżamy podatki, bo chcemy przekonać ludzi, że warto jest pracować. To kluczowe w naszej strategii mającej na celu radykalne zmniejszenie bezrobocia - mówił w zeszły piątek premier Viktor Orban, uzasadniając tę decyzję. Na tym polu Węgry notują duże sukcesy, choć część spadków to efekt rządowego programu robót publicznych - w I kwartale br. stopa bezrobocia na Węgrzech wyniosła tylko 7,8 proc., co oznacza spadek w skali roku o 0,5 procent.

Obniżenie podatku to wysoki koszt państwa. Według wstępnych wyliczeń oznacza to 120 mld forintów mniej wpływów dla budżetu, czyli około. 1,6 mld zł, ale jednak to wydatek do zniesienia. - Dług publiczny jest ciągle na wysokim poziomie, ale stopniowo jego wartość się zmniejsza - powiedział minister Varga. I dodał, że deficyt budżetowy Węgier ma w 2015 roku wynieść 2,4 proc. PKB, a w przyszłym może wynieść 2 proc. PKB.

Węgry obniżą VAT mając Rumunii ślad?

Przy okazji dyskusji o podatkach, padł pomysł obniżenia najwyższego w Europie podatku VAT, który na Węgrzech sięga aż 27 proc. Obniżenia VAT domagają się przede wszystkim partie opozycyjne - socjalistów i radykałów z Jobbiku. Chcieliby obniżki stawek do 5 proc. - na żywność i produkty dla dzieci. Bo ich zdaniem, tak wysoka stawka VAT jak obecnie, powoduje wzrost czarnego rynku.

Rząd Orbana rozważa obniżenie stawek na niektóre produkty i usługi i ogłosił, że w 2016 roku obniży, z 27 do 5 proc. stawkę VAT na wieprzowinę. Być może będzie musiał wykonać kolejne podobne ruchy. Bo handlowcy węgierscy patrzą z niepokojem na Rumunię, gdzie rząd ogłosił ostatnio, że od 1 czerwca obniża VAT na żywność i napoje, z 24 do 9 proc. Decyzja ma oparcie na względach ekonomicznych. Podczas, gdy ludność UE wydaje średnio na żywność 18 proc. swoich dochodów, analogiczny wskaźnik w Rumunii, sięga trzeciej części dochodów.

- Ta decyzja Bukaresztu może spowodować, że Węgrzy masowo zaczną jeździć do Rumunii na zakupy - powiedział w rozmowie z dziennikiem "Magyar Nemzet", prezes organizacji handlowej OKSZ. A to przełoży się na mniejsze obroty węgierskich sklepów i mniejsze wpływy do budżetu państwa.

Ponieważ premier Viktor Orban jest przykładnym drogowskazem i ulubieńcem prezesa Kaczyńskiego, kandydat PiS na prezydenta głosi podobne hasła, jak przedstawiciele rządu węgierskiego. Trudno porównać wskaźniki makroekonomiczne Węgier, ze wskaźnikami "zielonej wyspy" Unii, jaką jest Polska.
Źródło: wyborcza.biz.

Stanisław Cybruch

Na zdjęciu ilustracyjnym - Viktor Orbán: Stary świat, jaki znamy sprzed kryzysu finansowego w 2008 roku, już nie powróci. Foto: wpolityce.pl.google.com.