Wpis z mikrobloga

@spontanicznosc: Akurat wcale mnie o nie dziwi. Piloci (w szczególności cywilni) to nie są jacyś nadludzie. 20% to i tak IMO bardzo mala liczba, średnia dla całej populacji jest sporo wyższa.

Inna sprawa, ze "zaburzenia lekowe" to nie jest jakieś wielkie halo porównywalne z zaawansowana chorobą psychiczna.