Wpis z mikrobloga

Gram na HD 4000. Parę osób pytało, sam byłem ciekawy, więc skoro pograłem 2 godziny (z przerwą na kąpanie dziecka :P ), pokonałem paru wrogów, wbiłem na kolejny poziom, no to się dzielę wrażeniami.

Gram na MacBooku Pro Late 2013 13" (1280 x 800), i7 2.9 Ghz, 8 GB RAM, SSD i wspomniany Intel HD 4000... No i... Jest nieźle! Gram na maksymalnym oddaleniu i czasami (zaraz po załadowaniu mapy na przykład) przytnie delikatnie, ale do tej pory przez 99% czasu jest zdecydowanie grywalnie i płynnie. Maksymalnie w walce uczestniczyło do tej pory 6 osób, nie było czarów (podejrzewam, że tu może przyciąć) i jest lepiej niż się spodziewałem. Będę pisał więcej w miarę postępów (może dzisiaj jestem też mniej krytyczny ;-) ), ale póki co - jest dobrze.

A sama gra... Brak słów - nie wiem, czy to sentyment, czy PoE jest takie dobre, ale nie mogę się oderwać. Gdyby nie to, że jutro robota, a w nocy czekają mnie jeszcze ze dwie pobudki (na szczęście żona ogarnia małego, ja tylko mam przerwę we śnie), to bym chyba grał do rana. Póki co nie żałuję żadnego z wydanych 41 ojro ;-)

#pillarsofeternity
  • 5
@mr_piernik: No to jeszcze tylko dodam, że dzisiaj odpaliłem PoE na tym samym lapku, ale podpiętym do 24" monitora z 1920x1080 i... Dalej da się grać. Wyraźnie "haczy" przy przewijaniu mapy, ale poza tym jest "akceptowalnie". Dość powiedzieć, że spędziłem dwie godziny grając w ten sposób bez narzekania. Zaznaczam, nie jest płynnie, ale jest "w porządku". Wrażliwi będą marudzić, ale fani RPG z kiepskim sprzętem będą się jarać, że PoE jest