Wpis z mikrobloga

@Wierszu: Najlepiej samemu skompletować, bo później okazuje się zawsze wiele rzeczy niepotrzebnych, a wiele brakuje. Ale zanim nie zaczniesz warzyć to nie będziesz wiedział co Tobie potrzebne, a co zbędne :) Każdy ma swoje techniki filtrowania, wysładzania, przelewania.. Ale od siebie polecę przezroczyste wiadra - uchraniają początkujących przed zbyt częstym zaglądaniem ;)
@Wierszu: Zrobiłbym jedną, dwie warki z ekstraktów, żeby mieć jakieś pojęcie o co w tym chodzi. No i może Ci się nie spodobać, więc mniejsze koszta. Gdybym miał polecić jakieś sklepy to może Centrum Piwowarstwa i Ale Piwo. Twój Browar też jest spoko, ale trochę się ociągają z wysyłkami.
@Wierszu: Z 10 warek zrobiłem, używam takich rzeczy: garnek, co najmniej 2 wiadra fermentacyjne (w tym jedno z kranikiem), filtrator z oplotu, wężyk silikonowy 2 metry, rurka z zaworkiem grawitacyjnym, łycha drewniana, termometr piwowarski, balingometr (choć ostatnio przerzuciłem się na refraktometr, ale to dodatkowe koszta, niekoniecznie potrzebne), kapslownica.
Oprócz tego jakieś mniejsze garnki do podgrzewania wody do wysładzania, jakiś pojemnik z podziałką do odmierzania ilości wody, ręczniczki papierowe (oj przydają się).
@Dzazder: To chyba wszystko i generalnie z wstępnych wyliczeń wynika, że bardziej opłaca mi się samemu taki zestaw sobie skomponować ;)
@RomeYY: @kranu: @WapniakZJury: I chyba jednak rzucę się od razu na zacieranie. Jakieś poradniki, na podstawie których warto zacząć z pierwszą warką?

Od razu dziękuję za poświęcony czas i ogromną pomoc, można na was liczyć!
@Wierszu: ja z moje strony polecam od razu zacierać. I polecam 3 wiadra w tym jedno z kranikiem. Rurka z zaworkiem do rozlewania jest super dodatkiem chociaż jest opcjonalna. Koniecznie termometr jak zacierasz. Balingometr się przyda. Wężyk może być igielitiowy, jest miliard razy tańszy niż sylikonowy a nie zauważyłem jego wpływu na piwo. Kapslownica i kapsle. Mam kapslownicę greta i jest ok. Na początek do dezynfekcji pirosiarczyn. Tani i dobry. Łyżka