Wpis z mikrobloga

Mirki, dzisiaj krótko o umowie pożyczki. Pamiętajcie proszę, żeby zawsze zadbać o spisanie umowy, jeśli pożyczacie więcej niż 500 zł. Kodeks cywilny przewiduje wtedy formę pisemną (art. 720 § 2 k.c.). Jeśli jej nie zachowamy to co prawda nie uniemożliwiamy udowodnienia, że pożyczka istniała, ale jest to znacznie trudniejsze.

Dlaczego? Jeśli umowa miała mieć formę pisemną, a jej nie zachowano to niedopuszczalne jest przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków lub stron na okoliczność istnienia umowy (art. 74 § 1 k.c.). Da się to obejść i przeprowadzić taki dowód, jeśli istnieje jakiś pisemny ślad, który może wskazywać na zawarcie umowy np. potwierdzenie przelewu (art. 74 § 2 k.c.).
Niemniej jednak, lepiej nie ryzykować bo nigdy nie wiemy co powiedzą świadkowie i czy sąd w ogóle dopuści taki dowód. Czasem natomiast jesteśmy na starcie ugotowani bo pieniądze były przekazywane z ręki do ręki, a pisemnych śladów zawarcia umowy nie ma.
Tak więc umowa pożyczki zawsze w formie pisemnej!

-------------
#maszprawo - z języka przepisów na język polski o często spotykanych problemach prawnych.
-------------
  • 25
@fanfarek: Dodałbym też adresy i nr PESEL, przy czym dla celów informacyjnych. Jeśli nie znamy adresu ,trzeba występować do MSW lub do gminy o jego udostępnienie co dodatkowo kosztuje. W zakresie numeru PESEL sąd go ustala, ale jeśli nazwisko jest popularne, to może być problem.
@LaudatorLibertatis: To jakieś kuriozum, że nie ma jakoby możliwości ścigania kradzieży w przypadku, kiedy kwota przekazana (bo nie zawsze przecież pożyczona) przekracza 500zł. Przypuśćmy, że daję koledze wypłatę, żeby mi wpłacił do banku - mam podpisywać umowę za każdym razem? A co w przypadku,kiedy oddaję auto do mechanika, rzadko kiedy jeśli to nie ASO dostaje się potwierdzenie i wówczas też sąd nie przesłucha świadków, którzy widzieli, jak przekazywałem samochód?
@LaudatorLibertatis: Oczywiście spisana umowa pożyczki (lub inny sposób udowodnienia jej zawarcia) pomaga w sytuacji, gdy pożyczkobiorca wypiera się pożyczki i nie chce oddać. Ale czy są jakieś inne potencjalne konsekwencje (np. prawne lub podatkowe) niemożności udowodnienia zawarcia umowy pożyczki?
@mietek79: To o czym piszesz nie jest umową pożyczki, więc nie ma takiej obawy. Poza tym opisuję tutaj kwestie z zakresu prawa cywilnego. Obok postępowania cywilnego, zupełnie niezależnie może toczyć się postępowanie karne np. w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przywłaszczenia.
@matowy: Działa tutaj taka zasada jak wszędzie- im prostszy układ, tym mniejsze prawdopodobieństwo zaistnienia awarii i prostsza naprawa. Wrzucisz np. do umowy karę umowną, a zapomnisz o dodatkowym postanowieniu, że "kara umowna nie uniemożliwia dochodzenia odszkodowania przenoszącego wartość kary umownej" i jesteś w marnej sytuacji, w przypadku, gdy kara umowna nie wystarczy na pokrycie poniesionej szkody.
Albo mieszanie w umowach odstąpienia od umowy z jej wypowiedzeniem, które znacząco różni się w