Wpis z mikrobloga

@wisniowySz: Nie powinieneś doświadczyć szoku kulturowego, bo aż tak się Polska od Holandii nie różni. Jeśli celujesz w większe miasta, Haga czy Rotterdam, angielski wystarczy w zupełności, dogadasz się wszędzie, na poczcie, w sklepie, u lekarza, na dworcach. W mniejszych miejscowościach jest szansa że trafi się ktoś kto nie zna angielskiego. Oczywiście, Holendrzy bardzo lubią jak ktoś się uczy ich języka, ja uczyłam się podczas mojego pobytu tam i zawsze spotykałam
@lovn: No tak, tylko z racji mojej pracy będę tam przebywać jak w PL - raczej jako gość przez 4-6 miesięcy w roku. Teraz ogólnie zastanawiam się nad przeniesieniem do NL, bo mój rozowy tam pracuje i nie do końca wiemy czy za rok-dwa wracać do PL (ona praca zdalna, ja latam po świecie więc mi to wisi gdzie mieszkam), czy przenieść się całkowicie tam. Trochę mnie ceny przerażają.