[m.....j]

Oczywiście, że związki partnerskie przejdą. Macie swoją demokrację. Poza tym dlaczego w prawie mają być wpisane związki rodzinne czy międzyludzkie? Dlaczego państwo ma o mnie wiedzieć z kim żyję? Chcę dziedziczenia to idę do notariusza i tam wszystko ustalam.

[K.....l]

@masej: No straszne.

[d.....0]

@masej: Chcę decydować o moim facecie w szpitalu, ups nie mogę - jesteśmy dla siebie oficjalnie "obcy". Oh, i cały Twój tok rozumowania poległ.

[T.....e]

@masej: a co takiego złego w końcu jest w tych związkach partnerskich?

[K.....l]

@The_Apostate: są lewackie.

[m.....j]

@dzikus150: w państwowym szpitalu tak to już jest @The_Apostate: że państwo wtyka nosa w związek osób, które nie chcą żyć w małżeństwie

[T.....e]

@masej: no to jak nie chcą to nie żyją, jak chcą to żyją, a jak chcą jeszcze inaczej to zakładają związek partnerski

[staa]

@masej: Dlaczego państwo ma wiedzieć? Ano na przykład żeby Twój majątek dać po Twojej śmierci akurat Twoim dzieciom.

[m.....j]

@staa: notariusz? @The_Apostate: to jest zupełnie bez sensu

[d.....0]

@masej: Zastanawiasz się co Ty w ogóle mówisz? Jak będziesz miał wypadek to karetka sprawdza czy zawieźć Cię do prywatnego czy publicznego szpitala? Dwa lata temu mój facet miał wypadek, został sparaliżowany. Przez brak takiej regulującej ustawy nie mogłem dostać ŻADNEJ informacji na temat jego stanu zdrowia. Gdyby nie jego rodzina, nie wiedziałbym nawet w którym szpitalu leży. Uważasz, że to normalne? To wstaw zamiast związku dwóch facetów Twój związek z

[staa]

@masej: może być notariusz, ale ludzie zazwyczaj za życia o tym nie myślą. Ogólne prawo spadkowe jest jednym z większych dorobków cywilizacji, ciężko z dnia na dzień się tego wyzbyć.

[K.....l]

@masej: Czyli jesteś też przeciwnikiem ślubów cywilnych?

[m.....j]

@dzikus150: Proszę bardzo. Jak karetka mnie zabierze do szpitala to odpowiednie zabiegi będą potrącone z mojego ubezpieczenia prywatnego i zabiegi będą na znacznie wyższym poziomie. Biurokracja i papierologia jest potrzebna tylko w publicznej służbie zdrowia, a nie prywatnej. @staa: "Chcącemu nie dzieje się krzywda" Przykro mi, ale za innych nie odpowiadam. @Kamill: Myślę, że są niepotrzebne. Sprawy spadkowe można uregulować w inny sposób.

[K.....l]

@masej: dzikus piszę, że nie mógł zobaczyć swojego partnera, bo wg prawa był osobą obcą, a ty piszesz o standardach leczenia. #prawicowalogika

[d.....0]

@masej: To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Nie pisałem o rozliczaniu się z opłat za usługę medyczną, bo akurat to jest pierdoła i bardzo proste do rozwiązania. Pisałem o sytuacji, kiedy według prawa osoba która leży w tym szpitalu i jest ciężko chora i nieprzytomna - jest obca według prawa i oni NIE POZWALAJĄ CI do niej wejść, dowiedzieć się co z nią i decydować o jej życiu po mimo

[m.....j]

@Kamill: No to nie widzę nic złego w tym, aby mógł się dowiedzieć o stanie zdrowia partnera. Wina szpitala i prawa, że są pewne ograniczenia.

[d.....0]

@masej: Nie, nie wina szpitala. Wina prawa. Wedle obowiązującego prawa szpital, lekarz, pielęgniarka nie może udzielić takiej osobie informacji, jeżeli nie została wcześniej (w tym konkretnym szpitalu) do tego upoważniona, Tylko jak mam to zrobić jak np. mam wypadek samochodowy i jestem nieprzytomny? No właśnie. Gdzie znajdujesz tu logikę?

[m.....j]

@dzikus150: Chociażby ICE lub informacja u ubezpieczyciela?

[d.....0]

@masej: Nie rozwiązuje to problemu. Problemem jest wadliwe prawo, które należy zmienić, nie tylko dla homoseksualistów, ale także dla heteroseksualnych konkubinatów, bo sytuacja z informacją medyczną także heteroseksualne konkubinaty dotyczy.

[m.....j]

@dzikus150: Nie wystarczy informacja u ubezpieczyciela kto jest osobą najbliższą? Regulacje prawne osobne dla każdej orientacji nie mają nic wspólnego z libertarianizmem, ani z klasycznym liberalizmem. To jest twór populistycznych neoliberałów i etatystów.

[d.....0]

@masej: Gdzie napisałem o regulacjach osobnych dla każdej orientacji. Ustawa o związkach partnerskich jest także dla osób heteroseksualnych. To forma legalizacji konkubinatu. Jestem gejem i chce takiej umowy (coś na wzór rozwiązania francuskiego), nie chce "małżeństwa i dzieci".

A notariusz i prawo spadkowe, panowie macie chyba małe pojęcie jakie ma kruczki.

Mamy takie umowy u notariusza spisane, ale prawo jest w Polsce tak skonstruowane, że nasze rodziny jakby chciały to mogą