Miałam #!$%@? dwa dni, czuje się fatalnie. Leżę w łóżku.

...a niebieski zdecydował się zrobić obiad. Kebaby. I tak sobie leżę, a on krząta się po kuchni.

Niby nic, ale zazwyczaj to ja tu noszę chochlę w ręce (i mi to odpowiada).

No i nie tyle co #chwalesie ale bardziej #zwyklezycie.
#zwiazki
Siedzę na Erasmusie, dzisiaj trochę nie ogarnęliśmy ze współlokatorem że jakaś kolejna dynamiczna aktywność zaczyna się w sumie zaraz, on poleciał a ja stwierdziłem że mi się nie chce, bo byłem niedawno na Pubquizie, więc lepiej wybudzę kompa i pogapię się w internet. Puściłem The Strokes na tyle głośno, na ile pozwalają mi całkiem przyzwoite, zasilane z USB głośniki Logitech Z120 i czuję dobrze człowiek.
#nicwaznego #zwyklezycie

  • Odpowiedz
Pamietam taka sytuacje jak bylam na okrutnym kacu i nie mialam nic w lodowce wiec poszlam ostatkami sil do sklepu i nakupilam mnostwo tlustych rzeczy, plackow ziemniaczanych, krokietow, tajgerow #!$%@? i w drodze powrotnej zaczepil mnie typ ze glodny jest ze nie chce piniendzy no to mu dalam te zakupy i wrocilam do domu po hajs na kolejne dla siebie i okazalo sie ze nie mam hajsu i ostatnie jedzenie oddalam menelowi.
  • Odpowiedz
Z pamietnika mirabelki lezacej w szpitalu:
Pani Halina: "ja to z rozbitej rodziny pochodze, rodzice sie rozwiedli jak mialam dziesiec lat, traume mam do dzis"
Pani Wanda: "no ja to mialam podobnie, wyprowadzilam do babci, babcia to byla fajna, mialam taka kolezanke co strasznie przeklinala, widzialysmy sie niedawno bo trzydziesci lat sie nie widzialysmy, to jedno wino wypilysmy, a u babci to sylwestra zrobilam to wychodze do kuchni a tam pachnie plackami
Jestem szczęśliwym człowiekiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
7.00. wstaję, zakładam pluszowe kapcie, robię sobie kawę i kanapki. Ogarniam się i prasuję sobie koszulę.
8.00. gotowa do wyjścia, ale mam jeszcze godzinę, więc dopijam kawę, poczta, fejsik, rzut oka na notatki, uzupełniam playlistę na telefonie.
9.00. wychodzę na autobus, po drodze pachną kwitnące drzewa.
9.15. udaje mi się zająć miejsce siedzące #tylewygrac , słucham sobie #stereophonics .
9.30. wysiadam,