Hej, Mireczki, trochę zaśmiecę bloga, okej?

Opowiem Wam historię mego życia. Ostatnimi czasy dowiedziałem się, że jako #niebieskipasek żyłem całe życie w nieświadomości. Byłem przekonany, że dziewczyny podpaskę wkładają tą klejącą częścią do "siebie" (coby nie napisać: do sowy, bo to niekulturne), a tą miękką, białą, na zewnątrz. Parę dni temu koleżanki mnie uświadomiły, że jednak tak nie jest i wielki #shameonme w skrócie.

Ta rozmowa przypomniała mi sytuację sprzed jakichś dobrych