Już od półtora roku mamy w każdym sklepie płatne reklamówki. Założenie było takie, żebyśmy ich bezmyślnie nie brali i nie wyrzucali, gdzie popadnie. Co z tego wyszło? Oczywiście gówno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ostatnio byłem świadkiem w sklepie, jak pewna kobieta prosi kasjerkę o reklamówki tekstem "mam ich już w domu pełno, ale zawsze zapominam zabrać ze sobą". Standardowa sytuacja, która również zdarza się w mojej rodzinie.
Duża
@AndrzejCieWidzi: Generalnie każdemu czasem się zdarzy zapomnieć, albo okaże się, że trzeba zrobić nieplanowane zakupy "przy okazji", bo później nie będzie czasu.

Problem w dużej mierze rozwiązałem, trzymając kilka zapasowych reklamówek w aucie. Czasem tylko kupuję, kiedy idę na zakupy pieszo.
  • Odpowiedz
@sylwke3100: tak rozumiem że nie ma darmowych, ale chciałem kupić normalną reklamówkę grubą, dużą, któa zawsze była płatna. Nie było. W Lidlu podrożały te najtańsze po prostu o te 25 groszy najtańsze jednorazówki, ale nadal są. Tylko najtańsza kosztuje 33 grosze, a taka dużo lepsza 44 więc się chyba nie opłaca kupować tej najtańszej.
  • Odpowiedz