W sumie lekki pocisk, ale ciężko się nie zgodzić. Faktycznie wydawanie kupy kasy, za gówno wartego rywala to ma być jakaś nowa jakość polskiej promotorki? Ja rozumiem, że ludzie lubią się pośmiać, że często Polacy obijają bumów z Węgier czy Ukrainy, ale oni przynajmniej nie generują ogromnych kosztów. Gdyby podejść do tego racjonalnie i nawet część z tej niepotrzebnie wydanej kasy dorzucić młodym pięściarzom w wynagrodzenie, to mogliby spożytkować to na swój
@Obserwator_z_ramienia_ONZ: To jest dziwny kult rekordu w Polsce, jeśli ktoś ma 24-1 to musi być groźny ( ͡° ͜ʖ ͡°) A w Argentynie takie czosnki rosną na jeszcze większych czosnkach i sprzedają ten swój rekord za parę złotych, a kibice i tak tego nie kupią. Ci którzy interesują się boksem wiedzą, że to słaby zawodnik, ci którzy się nie interesują to i tak się nie zainteresują, bo
@kosteq64: Pieniądze te wydaje organizator gali, Ty jedynie płacisz za bilet, czyli gotowy produkt jakim jest finalny kształt tej gali. Produkt może Tobie się podobać lub nie i możesz zdecydować, czy go kupić, lub nie. Boks to jest biznes. Borek sam o tym mówił i on nie robi tego charytatywnie. Stwierdził, że jeśli gala się nie sprzeda, to on nie będzie do tego dopłacał.
Słyszałem tę gadkę ze strony Wasilweskiego, w
@ManTaQue: Jak on(Szpilka) siedział w walkach z takimi gościami jak Mollo czy Salsberry to co dopiero w walce o mistrzoswie świata.Gdzie mu do Kliczki czy do tego drugiego Bermaina(czy jak mu tam)już nie długo Wilder.

Btw Adamek,albo się tak sprzedał,albo po prostu czas go dojechał.Aczkolwiek tak bez serca nie spróbować pójść na całość.Strasznie to słabe było.
@Abrakadabror: myślę, że z jednej strony go zlekceważył, a z drugiej po prostu jest już stary i nie daje rady choćby kondycyjnie - ilość ciosów jakie wyprowadzał Adamek była żałośnie mała. Szpilka o dziwo postąpił mądrze i nie podpalał się i dzięki temu wygrał, skorzystał ze swojej szybkości w pierwszych rundach, co pewnie dało mu zwycięstwo. Na Kliczkę (ów) nie ma mocnych bo albo pokończyli kariery (Lewis) albo jeszcze się nie