„W kociołkach bigos grzano; w słowach wydać trudno
Bigosu smak przedziwny, kolor i woń cudną;
Słów tylko brzęk usłyszy i rymów porządek,
Ale treści ich miejski nie pojmie żołądek.
Aby cenić litewskie pieśni i potrawy,
Trzeba mieć zdrowie, na wsi żyć, wracać z obławy.

Przecież i bez tych przypraw potrawą nie lada
Jest bigos, bo się z jarzyn dobrych sztucznie składa.
Bierze się doń siekana, kwaszona kapusta,
Która, wedle przysłowia, sama idzie
@lipson #!$%@? ostatnio na pamiec musialem sie uczyc jednego z tych fragmentow. Ksiega 4, prawda? Wlasnie z lasu wracalo towarzystwo cale. Wesolo, lecz w porzadku - naprzod dzieci małe z dozorcą, pózniej sędzia szedł z podkomorzyną, pan podkomorzy otoczon rodziną :D
  • Odpowiedz
XIII Księga Pana Tadeusza

Pan Tadeusz wszedł pierwszy, drżącymi rękami
drzwi za sobą zamyka, o! Nareszcie sami.
Ach! Zosiu, ach Zosieńko, jak mi niewygodnie,
popatrz, jak mi odstaje, spójrz na moje spodnie.
Zosia łzy rzewne roni i za pierś się chwyta,
że to była dzieweczka z chłopcem nie obyta,
nie wiedziała zaiste, czy ma się całować
ze swym mężem, czy płakać, czy pod ziemię schować.
Stoi tedy i milczy, Tadeusz pomału
jął
  • Odpowiedz
#polskaliteratura #pantadeusz #heheszki #nostalgia

Rozwarły się podwoje, coś tam z cicha trzasło
I wjechał #!$%@? w #!$%@?ę, jak nóż wjeżdża w masło.
Zabolało Zosieńkę, aż się popłakała,
Rączęta załamując gwałtownie krzyczała:
Wyjm pan, wyjm to natychmiast, to okropnie boli!
Tadeusz jej nie słucha, lecz #!$%@? powoli,
Ręce pod pupkę włożył i mocno je złączył,
Dymał, rąbał, chędożył, aż nareszcie skończył.
Pięć razy tę zabawę radosną powtórzył,
Pięć razy też się spuścił, aż
  • Odpowiedz
@kamien23: Miałem w liceum kolegę, który nigdy nie czytał lektur. Pamiętam, że jak kiedyś pokazałem mu zwrot "gęste #!$%@?" w Panu Tadeuszu, to był tak zaciekawiony, że przeczytał całą książkę.
Mickiewicz jednak wiedział, jak zaskarbić sobie serca czytelników.
  • Odpowiedz
@hurtwish: I co? Myślisz, że zmieni cię to w intelektualistkę? "Pan Tadeusz" jest słaby pod każdą postacią. No, może wódka całkiem dobra, ale ostatnio nie pijam.
  • Odpowiedz
Właśnie dwukonną bryką wjechał młody panek
i obiegłszy dziedziniec, zawrócił przed ganek.
Wysiadł z powozu; konie, porzucone, same
szczypiąc trawę, ciągnęły powoli pod bramę.
Podróżny do folwarku nie biegł sług zapytać,
odemknął, wbiegł do domu, pragnął go powitać.
Dawno domu nie widział, bo w dalekim mieście
kończył nauki, końca doczekał nareszcie.

Tak mi się przypomniało, uczyłem się kiedyś tego fragmentu na pamięć na polski, ale kiedy to nie pamiętam.

#pantadeusz #polski #
@kurp:
Mistrz coraz takty nagli i tony natęża,
a wtem wydał fałszywy akord jak syk węża,
jak zgrzyt żelaza po szkle przejął wszystkich dreszczem
i wesołość pomięszał przeczuciem złowieszczem.
  • Odpowiedz
Świetna książka, nie wiem czemu młodzież nie lubi, jest tu i historia i śmiech. Wolę Konrada Wallenroda, ale to i tak jest super. Jakim trzeba być geniuszem by napisać wierszem, takie grube dzieło, z trzymająca się kupy, dość skomplikowaną fabułą ! Wieczna chwała dla Mickiewicza !

#mickiewicz #pantadeusz #ksiazki #lektury #literatura
wujeklistonosza - Świetna książka, nie wiem czemu młodzież nie lubi, jest tu i histor...

źródło: comment_hfyVKDFYxtWmmCsAN7VjdAbSD2ZRO2P5.jpg

Pobierz