#motogp #moto2 #pseudodziennikarstwo
Były już dwie klasy, to teraz czas na trzecią. Legenda taka, jak ostatnio, przy czym przy Salacu nie byłem w stanie się zdecydować, jak go ocenić. Ostatecznie dałem mu plusa za cały sezon, ale końcówka była w jego wykonaniu tak żenująca, że "zasłużył" na umowną czerwoną kreskę. Podobnie SDK, rozumiem, że wyrzucenie z zespołu mocno go przyhamowało, ale umówmy się. Wiele nie pokazał. To samo tyczy się długo kontuzjowanego
Były już dwie klasy, to teraz czas na trzecią. Legenda taka, jak ostatnio, przy czym przy Salacu nie byłem w stanie się zdecydować, jak go ocenić. Ostatecznie dałem mu plusa za cały sezon, ale końcówka była w jego wykonaniu tak żenująca, że "zasłużył" na umowną czerwoną kreskę. Podobnie SDK, rozumiem, że wyrzucenie z zespołu mocno go przyhamowało, ale umówmy się. Wiele nie pokazał. To samo tyczy się długo kontuzjowanego
KALENDARIUM KLĄTWY CANETA
Dziary na całe ciało, Aron już nie przeklęty, w drugą lokatę zaklęty. Z okazji przełamania klątwy i pierwszego zwycięstwa Caneta w Moto 2 sprawdźmy zatem, ile razy Hiszpanowi brakowało milimetrów. Za wyścig obłożony klątwą przyjmuję ten, w którym wystąpił przynajmniej jeden z następujących czynników:
A. Bohater ustawia się na pole position
B. Bohater dojeżdża drugi
C. Bohater na danym etapie rywalizacji prowadził lub był w walce