@Irae: no bo przecież liczą się efekty, a utwór jest fajny. :D Chociaż czy był maso to nie jest pewne, jak miał wielkie ręce to chyba ich sobie jeszcze bardziej nie rozciągał ;D
  • Odpowiedz
Mirki drogie, znalazłem to kilka tygodni temu i słucham namiętnie.

Ile w tym wykonaniu jest emocji - nie potrafię zliczyć! Tak powinni artyści wykonywać swóch fach. Widać, że Kissin się nie oszczędza. Pot, wypadające włosy, brakuje jeszcze tylko krwi. To jest to oddanie którego brakuje wieeeeelu muzykom.

A jak widzę te popierdółki (najczęściej widoczne na konkursach, ja wiem że tak trzeba, ale dajcie spokój...) co to na kilka dźwięków wyginają się do
Wyrewolwerowanyrewolwer - Mirki drogie, znalazłem to kilka tygodni temu i słucham nam...
@Honorrata: lisica średnio mi się podoba, właśnie te manieryzmy i egzaltacja mnie odrzucają. Oczywiście za samą technikę i szerokość repertuaru należy się jej szacunek.
Z tonu twojego wpisu też wnioskuję, że ci nie podchodzi :)
  • Odpowiedz
We wspomnieniach Wilhelma von Lenza muzyk wspomina czasy, gdy brał u Chopina lekcje fortepianu. Pisze:
„Najwięcej dręczyłem go znanym Nokturnem Es–dur z op. 9. Był on wtedy w modzie... Gdy Chopin był zadowolony z ucznia, kreślił na jego nutach krzyżyk. I ja zostałem – na swoim egzemplarzu Nokturnu – zaszczycony takim krzyżykiem. Na lekcji następnej otrzymałem drugi. Przyszedłszy raz trzeci – znowu to samo. „Teraz niech mi Pan da już święty spokój!”
axis_mundi - We wspomnieniach Wilhelma von Lenza muzyk wspomina czasy, gdy brał u Cho...
  • Odpowiedz
Franciszek Liszt to obok Chopina mój ulubiony kompozytor.

Nie rozumiem dlaczego większość osób uważa że klasycy wiedeńscy byli najlepsi w historii, śmiem twierdzić że Liszt w niczym nie ustępuje takiemu Mozartowi, ba, jest o wiele lepszy. Sonata h-moll miażdży Beethovenowskie, a jest o wiele mniej znana. Nie wiem z czego to wynika...

W sumie to tylko moja subiektywna opinia. Mirki, co tym myślicie?

Franz Liszt-Liebestraum (Love Dream) - Juan Corazón

#muzykaklasyczna #
Dassault - Franciszek Liszt to obok Chopina mój ulubiony kompozytor.

 Nie rozumiem d...
@Dassault: Trochę się nie zgodzę, że Liszt jest niedoceniany, a kompozytorzy wiedeńscy przeceniani. Wszystko rozbija się o przystępność utworów, a co za tym idzie - rzeszę ich odbiorców. Zauważmy dwie rzeczy:

1. Muzyka klasyczna (tutaj nie w sensie "poważna", a: z epoki klasycyzmu) z natury jest łatwiejsza niż muzyka innych epok: homofoniczna, z prostą harmoniką, trzymająca się ustalonych form... Ponadto często jest "salonowa" i wykorzystuje łatwo wpadający w ucho styl brillant
  • Odpowiedz