Gdy przyszły upały i #rozowepaski zaczęły nosić sukienki/spódniczki, to zacząłem się łapać na tym, że się za nimi oglądam. Niby zdrowy objaw, ale trochę jednak wydaje mi się to dziwne. No bo jeśli by się nad tym zastanowić, to przecież dobrze dopasowane jeansy lub legginsy eksponują pośladki i nogi znacznie lepiej niż sukienka lub spódniczka do kolan (lub nawet do połowy uda). Wystarczy zajrzeć na tag #dupeczkizprzypadku, by zobaczyć, że większość
co wolicie?
- sukienki / spódniczki 70.7% (418)
- jeansy / legginsy 29.3% (173)
Lateksów i skór nie zakłada się po to by je zdejmować ;)