Chyba jednak nie PMS, a jakiś epizod chandry
Od wczorajszego wieczoru piszę, ale nie to, co powinnam:

#poezja #piszzwykopem

Czasem leżę
Po prostu
Jak nikomu niepotrzebny
Przedmiot
Pamiątka po dawnym romansie
Lub stare świadectwo
Z czerwonym paskiem
Czekam
Aż przyjdzie ktoś
I zrobi coś
ze mnie
Lub zrobi coś ze mną
-------------------------------
Czasem wymuszam każdy dzień
Tak jak wymusza się następny utwór
W odtwarzaczu
Ustawiam sobie nastrój jak gatunek
I nie zapominam
#poezja #magisterka

Bądź blisko, bo wtedy
Mam najlepszy balans fenyloetyloaminy
I nawet jakoś normalnie mogę funkcjonować

Bądź, bo wtedy nie potrzeba mi
Prekursorów serotoniny
Profesorów, co mogą takowe przepisywać

Bądź, bo gdy jesteś ze mną
To wszystko mam w porządku w głowie
I ciepło w sobie
Które rozchodzi się od wewnątrz
---------------------------------------------
#haiku o pracy

Najgorsze
Kiedy, mam wenę na wiersze
Ale nie
Na magisterkę
W kwestii tłumaczeń haiku jestem zdania, że przede wszystkim należy skupić się na formie (nawet kosztem wierności względem treści). W końcu haiku to 5-7-5 sylab.
Do napisania tych kilku słów skłonił mnie przeczytany pobieżnie artykuł, w którym przytoczono przykład dość znanego haiku (polskie tłumaczenie na końcu):

Furuike ya
kawazu tobikomu
mizu no oto

W tekście linkowanym zapoznać można się z kilkoma próbami przekładu (przypominam - haiku charakteryzuje 5-7-5 sylab):

The old
Pobierz CKNorek - W kwestii tłumaczeń haiku jestem zdania, że przede wszystkim należy skupić ...
źródło: comment_x6S25dxt8GW9eG8VirRp7OvmYGDy8BSf.jpg
@KubaGrom: Ale odkopałeś starocia. Dla mnie, jak wspomniałem, forma jest najważniejsza, bo to ona czyni haiku haiku. Każdy może mieć swoją interpretację każdego takiego wiersza : )