Słuchajta ludzie dużo się naczytałem, w necie, że tak zwany "deep web" zawiera 95% całego internetu. No naprawdę? Kto to tworzy niby? Czy to tylko taki mit, żeby się podniecać jacy to ci co tam wleźli nie są zajebiści? Pomijając pytania byłem przez chwilę i mi się nie spodobało no #!$%@? było bo mnie to nie kręci. Ale żeby aż 95% treści się tam mieściło? Ktoś to mierzył jakoś miarodajnie? Kutwa noga
@Acesello: deep web to nieindeksowane strony, których nie ma np. w Google. I szacunki, że jest tego aż tyle wydają się być prawdziwe, bo to między innymi bazy danych które zajmują całkiem sporo.

Myśląc o deep webie prawdopodobnie myślałeś o dark webie ( ͡° ͜ʖ ͡°) To tam jest ten cały sex, drugs and rockandroll ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜
@wytrzzeszcz: nie wiadomo, na tym cały trick polega. Żeby postawić serwer w sieci musisz:
1. wygenerować klucz publiczny (RSA-1024)
2. prosisz innych użytkowników sieci o bycie tzw. introduction points (zaświadczają oni, że faktycznie w sieci istniejesz, dajesz im swój public key i inne pierdoły)
3. wpisujesz sie do bazy danych (jest wpis z Twoim kluczem publicznym oraz lista introduction points. Wszystko oczywiście podpisane kluczem prywatnym). Owa "baza danych" nie jest
@DarkBolo: Wystarczy, ale nie licz, ze tak łatwo pojdzie. Problem polega na znalezieniu takiego forum, potem na znalezieniu wartosciowej treści a do tego dochodzi fakt ze najciekawsze rzeczy są tylko dla zaufanych użytkowników.