@Itslilianka: o ile zgadzam się z oceną za fabułę i rozgrywkę to całokształt moim zdaniem zasługuje na więcej. Mnie imponuje jak rozgrywka wpisuje się w fabułę a mechaniki typu multiplayer też są idealnie wkomponowane w świat przedstawiony. W niewielu grach mechaniki są organicznie wynikające z historii.
  • Odpowiedz
  • 0
@Xianth2 zadania nudne i powtarzalne. multi już ledwo żyje. jeden nie pojedyncze drabiny i generatory. drogi zbudowałem sam i szlak je trafił. zadania powtarzalne do bolu. dla mnie stanowiły tylko smutna koniecznością między wątkami
  • Odpowiedz
ej podczas skoków z fragille mogę zbierać materiały z jednej części mapy do drugiej? czy mogę się tam teleportować i jechać dopiero trajką przewieźć? i czy jest sens budować drogi na środku jak juz jestem po misji z mamą? wrócę tam jakoś potem? czy budowa pomoże tylko innym graczom online? bo jakoś sobie radzę jeżdżąc motorem po tych kamulcach xD #deathstranding
  • Odpowiedz
@Jacoos1: zawsze zaczyna padać jak zbliżasz się do tego obszaru. Możesz walić przez środek obszaru, ramię skanera zawsze wskazuje najbliższego BT i porusza się szybciej im bliżej ten BT jest. Przy odrobinie wprawy można sobie wręcz sprintowac przez ich tereny. Z mulami na początku spokojnie gołymi łapami sobie poradzisz, a dość szybko dostaniesz broń.
  • Odpowiedz
@spunky
xD właśnie pierwsze 2 rozdziały mnie męczyły - nowy świat, dużo informacji, mało wyjaśnione. potem zdecydowanie lepiej. jestem po misji z zaniesieniem mamy. szkoda że online trochę martwe - mało mam drugi budowanych przez innych graczy, a samemu nie chce mi się tego budować to #!$%@? trajką przez te kamulce xD
  • Odpowiedz
Ej no i jaka jest róznica między online a offline? Własnie odpaliłem i zero róznicy. Będe widział innych graczy i z nimi chodził?> Czy tylko sie to ogranicza, że ktos zostawi mi drabine czy most xddd? W sensie onli9ne bede miał łatwiej i szybciej będą zrobione drogi czy coś tak? #deathstranding
Podobało mi się Death Stranding, to myślę sobie obczaję MGS. No i fajnie się pyka, wszystko git, przeszedłem Ground Zeroes, jadę z Phantom Pain, ale jest jedna rzecz. Co kilkanaście/kilkadziesiąt minut są napisy końcowe, a jeśli nie napisy końcowe, to przynajmniej formułka "designed/created/directed by HIDEO KOJIMA", nosz #!$%@? ile można xD wybija mnie to totalnie, widzialem to już ze trzydzieści razy, i nie przesadzam.

A w Ground Zeroes to już w ogóle,
  • Odpowiedz
@ChwilowaPomaranczka: bez multi nie warto w to grać. Łączenie się z innymi to core gamplayu. Samemu jest dużo ciężej zbudować wszędzie infrastrukturę i drogi. Inni gracze też pomagają dostarczać paczki gdy jakieś zgubisz. Zostawianie znaków na wzór elden ring to też duży ficzer.
A za piracenie w innym celu niż sprawdzenie powinno się obcinać rączki.
  • Odpowiedz
Fabuła klasycznie, jak czegoś nie da się wytłumaczyć to dajemy czary i technologię kosmiczną tudzież umarłych, generalnie nuda.
Po zagraniu jakieś 15 minut grę możemy już wyłączyć bo nie zobaczymy już nic nowego, są dosłownie dwa budynki i pojazd. Całą Amerykę przejedziemy w 7 minut motocyklem na łych oponach w terenie. Mapa to dwie górki, skała, trawnik pomnożone razy 100, czegoś tak powtarzalnego nie widziałem jeszcze nigdy, tam niema dosłownie nic, nawet
@Kroledyp: jakbyś zagrał więcej niż 15 minut, to może byś załapał, ale w sumie to nie gra dla każdego. Niektórzy wolą szybką rozrywkę, krótkie rozgrywki pełne akcji. Wtedy DS nie będzie dobrą grą. DS to podróż i nawiązywanie kontaktów z innymi, a nie szybka strzelanka.
  • Odpowiedz
Jeżeli macie ps plus extra to uważajcie co sobie przypisujecie, mam death stranding w pudełku z ps4, wykupiłem wersje directors cut, potem musiałem jakoś bez namysłu odpalić ds z wersji ps plus extra, teraz extra już nie mam, a mój wykupiony directors cut został cofnięty i znów każą sobie zapłacić 30 zł. Ten sklep jest śmieszny, eh i znów muszę się użerać z tym upośledzonym supportem, mam nadzieję, że da radę mi
Sony, ale co jęczysz


@Anton044: nie no, straciłem dostęp do gry, jest sobota i niedziela i oczywiście support jest niedostępny, więc niestety wolny weekend sobie nie pogram, ale co ja jęcze. Korporacje was tak wytresowały, że nawet jak płacicie za produkt i was na niego wydymają to nie możesz słowa powiedzieć bo "jęczysz"

napiszesz maila to ci przywrócą.


A to się jeszcze okaże, z relacji ludzi nie zawsze jest tak kolorowo.
  • Odpowiedz
Jakieś porady na doświadczonego kuriera? Została mi do wbicia ostatnia gwiazdka za max rank i to właśnie na nim. W necie było coś o spawnującej się obok niego pojedynczej paczce, dostawie od geologa i potem już łażenie po górach i szukanie porzuconych ładunków.

A ogólnie gierka mega. Myślałem, że symulator fedexu odrzuci mnie po kilku godzinach, na dodatek po świeżo ukończonej AC Valhalli. Nawet obejrzałem wszystkie filmiki, co nie zdarza mi się
  • Odpowiedz