W III RP nie ma zwyczaju aby żołnierz otrzymywał broń do prywatnego posiadania. Dlatego Fundacja Ad Arma przekazała karabin czarnoprochowy żołnierzowi WP aby w symboliczny sposób zwiększyć liczbę broni posiadanej prywatnie przez wojskowych i wskazać na kierunek niezbędnych w Polsce zmian.

Jak wynika z relacji medialnych, Jarosław Kaczyński od wielu lat posiada pistolet. Broń posiadają także liczni posłowie różnych ugrupowań, byli prezydenci, premierzy i ministrowie. A zwykli, uczciwi i praworządni Polacy? Oni, zdaniem rządzących nad Wisłą, "nie są jeszcze gotowi".

"Ponad 10 lat temu kiedy pracowałem w sklepie z bronią przyszła do mnie młoda kobieta, matka 2 dzieci. Jej mąż zarabiał na emigracji. Była przestraszona, ktoś dobijał jej się drugą noc do domu. Policja nie chciała pomóc, bo mówiła, że nie jest jej ochroniarzem" - wspomina Jacek Hoga, prezes Ad Arma.

..zamach na broń czarnoprochową.„Czeski Senat poparł nowelizację konstytucyjną, wzmacniającą prawo obywateli do obrony" Dlaczego naszym południowym sąsiadom tak się spieszy? "Nowelizacja ma uniemożliwić ograniczenie prawa do broni w drodze zwykłej ustawy, jak również ze strony władz UE" - czytamy

Polski rząd pracuje nad ograniczeniem Polakom dostępu do broni czarnoprochowej oraz innych rodzajów broni palnej. W tym samym czasie Fundacja Ad Arma chce przekazać w ręce Polaków piękny i celny karabin czarnoprochowy. To nie pierwsza tego typu akcja.