Nasze dzieci śpiewają piosenki, że ogórek ma zielony garniturek. Amerykańskie dzieci śpiewają, że jakiś typiarz miał świnię co robiła chrum chrum. Węgierskie śpiewają o kwiatkach i wiosennym wietrze.
Tymczasem Rosjanie karmią swoje dzieci piosenkami o tym, że pociąg życia pędzi, mijają bezpowrotnie minuty, że jeśli kogoś skrzywdziłeś to jest to tylko kartka z kalendarza. Możesz płakać za przeszłością, ale już jej nie ma, a przed tobą nieodgadniona przyszłość. To melancholijne patrzenie w