Kontynuacja http://www.wykop.pl/wpis/10560220/miry-jest-ryfa-zbieralem-w-tym-roku-lysiczki-lance/30633638/#comment-30633638

Wieczorem gdy mikrowałem moja babcia zszokowała mnie pewną wiadomością.

-Co synku słychać u ciebie? Ja zrobiłam sobie jajeczniczki z tymi grzybkami z szafki.

-Ze słoika po koncentracie z czerwonym wieczkiem? Z tej szafki za lodówką?

-No tak. Przysmażyłam jeszcze cebulki troszkę i (jak ona to mówi) zalałam trochę keczupcem.

-Kiedy to jadłaś?! (już zacząłem panikować w końcu 100 Grzybsów #narkotykizawszespoko )

-Wiesz.. Jakoś ciężko jest mi określić. Pół godziny? A
@pocieszny21: naprawdę ludzie wierzą w tą atencyjną historyjkę? xD

A i żadna babcia nie zjadłaby grzybów których nie zna- a łysiczka nie wygląda jak typowe "zjadliwe" grzyby. Właściwie to nawet nie ma szans żeby pomylić łysiczkę z bezpiecznymi grzybami, nawet jak jest zasuszona.
  • Odpowiedz
nsfw

Zawiera treści NSFW

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.