Mirki, sprawa wygląda tak:
W marcu tego roku przełaziłem sobie chodnikiem, typ zaparkował autem w poprzek tak, że trzeba było zejść na jezdnię żeby w ogóle przejść dalej (współczuję osobom z niepełnosprawnościami). Na delikatne zwrócenie uwagi typ zacząl się pułtać i ruszył w moją stronę, więc stwierdziłem że po co z wieprzem dyskutować. Oddaliłem się i po ludzku wezwałem mundurowych do parkowania zagrażającego bezpieczeństwu. Panowie przyjechali, dostał chłop mandat, typ im nagadał
W marcu tego roku przełaziłem sobie chodnikiem, typ zaparkował autem w poprzek tak, że trzeba było zejść na jezdnię żeby w ogóle przejść dalej (współczuję osobom z niepełnosprawnościami). Na delikatne zwrócenie uwagi typ zacząl się pułtać i ruszył w moją stronę, więc stwierdziłem że po co z wieprzem dyskutować. Oddaliłem się i po ludzku wezwałem mundurowych do parkowania zagrażającego bezpieczeństwu. Panowie przyjechali, dostał chłop mandat, typ im nagadał
O mnie: 21 lat na liczniku, pierwszy rok FiR na jednym z uniwersytetów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Licencja maklera więc z prawem finansowym jestem w miare obyty (rachunkowosc, obrot, fundusze, ustawa o obligacjach, IPO) i droga kariery jest w prosta uniwerek>sgh>cfa>TFI ale mam
@anonimowymirek155:
Jeśli szukasz kierunku, który oferuje absolutnie najgorszy zwrot względem poniesionego czasu, wysiłku i nakładów finansowych, to prawo będzie idealne :) Dodajmy że aplikacji to nie jest "hop siup" i po 10 latach nauki może się okazać że polegniesz na egzaminie zawodowym (kilka pełnych dni pisania pism