DZIEŃ 53/100

Niedźwiedź sporządził listę zwierząt, które chce zjeść.
Oczywiście dowiedziały się o tym zwierzęta z lasu i wpadły w panikę.
Nazajutrz do niedźwiedzia przyszedł jeleń i pyta:
- Niedźwiedziu, jestem na liście?
- Tak.
- Słuchaj, daj mi jeden dzień, żebym pożegnał się z rodziną. A potem mnie zjesz.
Niedźwiedź się zgodził i zjadł jelenia dopiero na drugi dzień.
Jako następny przyszedł wilk i pyta:
- Niedźwiedziu, czy jestem na liście?
@kapitankebabownik: @gajdzin:

Rosyjski generał budzi się ostro skacowany, patrzy, a jego adiutant czyści mu mundur – cały zarzygany. Głupio mu się zrobiło, myśli: trzeba coś na ściemniać.
- Ale ta dzisiejsza młodzież beznadziejna. W ogóle pić nie umieją. Jakiś młody porucznik cały mundur mi zarzygał.
Na to adiutant, nie przerywając szorowania:
- No, naprawdę popieprzony, jeszcze panu w spodnie nasrał!
DZIEŃ 52/100

Hrabia po dłuższym pobycie za granicą wraca do swoich posiadłości.
Na dworcu czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego, Jaśnie Panie. No może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze
@kapitankebabownik: ( ͡º ͜ʖ͡º)

Polak Rusek i Amerykanin przy wódce spierają się, jakie ich kraje mają największe osiągnięcia.
Pierwszy mówi Rusek — Wiecie, my mamy takie łodzie podwodne, które pływają nie tylko pod wodą i na wodzie, ale nawet pod dnem.
- To jeszcze nic — mówi Amerykanin — My mamy takie windy, które jeżdżą we wszystkich kierunkach, a nawet w kosmos.
A my — mówi
DZIEŃ 51/100

Przechodził murzynek koło młyna, kiedy nagle worek z mąką spadł mu na głowę.
Wkurzył się, bo worek swoje ważył.
Gdy zobaczył swoje odbicie w wiadrze z wodą okazało się że jest cały biały.
Biegnie do domu i krzyczy z daleka:
- Mamo! Jestem biały!
Matka w tym czasie przygotowywała obiad dla całej rodziny,
więc nawet nie spojrzała na niego, tylko powiedziała:
- Ne zawracaj mi głowy, bo zajęta jestem. Idź
@kapitankebabownik: @Gandezz: melduję się. XD ( ͡° ͜ʖ ͡°)=/̵͇̿̿/'̿'̿̿̿ ̿ ̿̿

Chłop miał 200 kur i ani jednego koguta. Poszedł do sąsiada, kupić tak ze
trzy na początek.
A sąsiad na to:
- Ale po co trzy? Słuchaj stary – ja ci sprzedam Kazia. Kazio to jest taki
kogut, że ci te wszystkie 200 kur spoko obsłuży.
OK, po trzeciej wódce dobili targu, chłop wrócił z Kaziem
DZIEŃ 50/100

Narkoman trafił do piekła dla ćpunów.
Otwierają się wrota, a tu całe łany marihuany.
Narkoman napalony biegnie i rwie całe naręcza.
Nagle słyszy głos diabła:
- No i po co rwiesz, jak tam pełno narwane!
Patrzy, a tu faktycznie pełno świeżego zioła.
Biegnie i zaczyna przerzucać, żeby schło. A tu diabeł:
- I po co suszysz, jak już tam ususzone!
I rzeczywiście. Narkoman podbiega i zaczyna skręcać skręty.
Skręca, skręca,
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 256
@kapitankebabownik: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

-Odwróć się i zdejmij majtki! 

- Nie, Leszek, nie chcę w dupę! 

- Nie bój się, Sylwia, to nie boli. 

- A Ksenia mówiła, że boli! 

- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało. 

- Leszek... wstydzę się... 

- Sylwia, znamy się przecież od lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia! - To... to... to zamknij oczy, Leszek!
DZIEŃ 49/100

W pewnym mieście na Śląsku przychodzi facet, aby spytać się o pracę na kopalni.
Mężczyzna ten był bardzo napakowany, więc zadowolony kierownik mówi:
- Bardzo się cieszymy, że chce pan u nas pracować. Proszę tylko podpisać
umowę i może pan od jutra pracować.
- Ale ja nie umiem pisać.
- W takim razie pracy nie będzie.
Zmartwiony facet wyszedł.
Minęło parę lat.
Do największego jubilera na Wall Street wchodzi dokładnie
W pewnym mieście na Śląsku przychodzi facet, aby spytać się o pracę na kopalni.
Mężczyzna ten był bardzo napakowany, więc zadowolony kierownik mówi:
- Bardzo się cieszymy, że chce pan u nas pracować. Proszę tylko podpisać
umowę i może pan od jutra pracować.
- Ale ja nie umiem pisać.
- W takim razie pracy nie będzie.
Zmartwiony facet wyszedł.
Minęło parę lat.
Do największego jubilera na Wall Street wchodzi dokładnie ten sam
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 515
@kapitankebabownik:

Na dyskotece w Niemczech bawi się Rosjanin z napisem na koszulce: "Turcy mają trzy problemy".

Nie trwało długo, stanął przed nim Turek, byczysko:

- Ty, a w dziób chcesz?

- To jest pierwszy z waszych problemów – odpowiedział Rosjanin – agresja.

Ciągle szukacie zwady, nawet wtedy, kiedy nie ma żadnego powodu. Dyskoteka się skończyła, Rosjanin wychodzi, a na niego czeka tłum Turków.

- No, teraz się z tobą policzymy –
DZIEŃ 48/100

Małżeństwo 90-latków wybrało się do doktora.
Najpierw wchodzi mężczyzna. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień.
- Wspaniale! Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy wszedłem
dziś do kibla zapalił mi światło a jak skończyłem to zgasił.
Doktor pokiwał głową, przepisał tabletki i kazał wejść żonie.
Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża a ta
momentalnie zerwała się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi.
Lekarz do
Małżeństwo 90-latków wybrało się do doktora.
Najpierw wchodzi mężczyzna. Lekarz pyta go jak minął mu dziś dzień.
- Wspaniale! Bóg jak zwykle był dla mnie dobry. Gdy wszedłem
dziś do kibla zapalił mi światło a jak skończyłem to zgasił.
Doktor pokiwał głową, przepisał tabletki i kazał wejść żonie.
Powiedział co przed chwilą usłyszał od jej męża a ta
momentalnie zerwała się z miejsca i biegnie w kierunku drzwi.
Lekarz do niej krzyczy:
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 451
@kapitankebabownik: @gajdzin:

Jestem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pewnego dnia w wiosce Indian przychodzi do szamana jeden z ludzi i mówi:
- Czarownik, czarownik, wódz umiera!
- Umyjcie go w błocie — powiedział. 
Za godzinę przychodzi ten sam człowiek i mówi: 
- Czarownik, to nie pomaga!- Nałóżcie mu jaja na oczy — powiedział. 
Za pół godziny przychodzi ten sam człowiek i mówi: 
- Czarownik, wódz umarł!
-
Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet.
- "To nie jest twoja sypialnia. Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał.
- "Że co ??!! Twierdzisz, że jestem martwy?? Nie chcę umierać, jestem na
DZIEŃ 47/100

W pewnym mieście policja szukała ludzi do pracy.
Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno.
Postanowiono więc wybrać tą jedną za pomocą małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie pewnego osobnika z profilu. Proszę
powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- O Boże! On ma tylko jedno
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 453
@kapitankebabownik: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na łożu śmieci leży 80-latek, kochany mąż, ojciec i dziadek. To jego ostatnie chwile. Zebrała się cała rodzina: żona, wszystkie dzieci, wnuki oraz kilka prawnuków. Wszyscy w milczeniu wpatrują się w sufit, tudzież w podłogę, czekając na zbliżającą się chwile...
Aż nagle cisze przerywa umierający dziadek i rzecze:
- Zdradzę wam swój największy sekret. Ja naprawdę nie chciałem się żenić i zakładać
DZIEŃ 46/100

Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim.
Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę, długość lotu itd.
Kończąc objaśnienia zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie
w fotelu mówi do drugiego pilota siedzącego obok:
- No to kolego włączamy autopilota i najpierw wypijemy
sobie kawę a potem przelecimy stewardesę.
Stewardesa słysząc całą rozmowę bez namysłu zaczyna
biec do kabiny pilotów, aby policzyć się z szowinistycznymi pilotami.
Po drodze potyka się i
Akcja dzieje się w samolocie pasażerskim.
Po wystartowaniu samolotu pilot objaśnia pasażerom trasę, długość lotu itd.
Kończąc objaśnienia zapomniał wyłączyć mikrofon i rozkładając się wygodnie
w fotelu mówi do drugiego pilota siedzącego obok:
- No to kolego włączamy autopilota i najpierw wypijemy
sobie kawę a potem przelecimy stewardesę.
Stewardesa słysząc całą rozmowę bez namysłu zaczyna
biec do kabiny pilotów, aby policzyć się z szowinistycznymi pilotami.
Po drodze potyka się i przewraca w
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 344
@kapitankebabownik:
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi: 
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają, z jednej strony czerwone, z drugiej zielone... straszne... 
Na to druga: 
- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do 
drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz
DZIEŃ 45/100

Pewien facet wybrał się na ryby nad jezioro.
Siedzi sobie spokojnie i wpatruje się w spławik, aż tu nagle
po spławiku przepływa motorówka z narciarzem wodnym.
I tak ze trzy razy. Gość nie wytrzymał, chwycił kamień, wziął zamach i rzucił trafiając narciarza.
Ten poszedł na dno. Wędkarz myśli chwilę i czeka aż ten wypłynie.
Po minucie nie wytrzymał, rzucił wszystko i próbuje wyłowić trafionego przez siebie sportowca.
Wyciąga ciało na
Pewien facet wybrał się na ryby nad jezioro.
Siedzi sobie spokojnie i wpatruje się w spławik, aż tu nagle
po spławiku przepływa motorówka z narciarzem wodnym.
I tak ze trzy razy. Gość nie wytrzymał, chwycił kamień, wziął zamach i rzucił trafiając narciarza.
Ten poszedł na dno. Wędkarz myśli chwilę i czeka aż ten wypłynie.
Po minucie nie wytrzymał, rzucił wszystko i próbuje wyłowić trafionego przez siebie sportowca.
Wyciąga ciało na brzeg i
@kapitankebabownik:

Poszedł czterdziestoletni prawiczek do burdelu i prosi burdelmamę o "dziewczynę" na "numer".
Ta go kasuje i wysyła dwa piętra wyżej do jednej z #!$%@?.
Pacjent wchodzi wita się i od wejścia mówi że jeszcze nigdy tego nie robił .
Dziwka mówi mu że nie będzie go uczyć i wysyła go na nauki do lasu
Mówi:
- Wal stary i znajdż sobie jakieś drzewo z dziurą popróbuj a jak się nauczysz
DZIEŃ 44/100

Wchodzi Arab do baru.
Siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu Żyda. Wstaje i woła:
- Barman, kolejka dla wszystkich w knajpie. Wszystkich z wyjątkiem tego Żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów.
Wkurzony Arab po kilku minutach powtarza:
- Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich. Oczywiście z wyjątkiem Żyda.
Stary Żyd ponownie skomentował zachowanie Araba uśmiechem i wrócił do pracy.
Rozwścieczony Arab ponownie
Wchodzi Arab do baru.
Siada przy stoliku i zauważa siedzącego w rogu Żyda. Wstaje i woła:
- Barman, kolejka dla wszystkich w knajpie. Wszystkich z wyjątkiem tego Żyda w rogu.
Żyd tylko się uśmiechnął i wrócił do swoich papierów.
Wkurzony Arab po kilku minutach powtarza:
- Barman, jeszcze jedna kolejka dla wszystkich. Oczywiście z wyjątkiem Żyda.
Stary Żyd ponownie skomentował zachowanie Araba uśmiechem i wrócił do pracy.
Rozwścieczony Arab ponownie zwraca się
@kapitankebabownik:

Spotkał się chłopak z dziewczyną na wózku inwalidzkim. Chcą iść na kawę:
- Ale nie przeszkadza ci że jestem na wózku? - pyta dziewczyna.
- Nie, no co ty - mówi chłopak.
Wypili kawę, chcą iść do kina.
- Ale nie przeszkadza ci to, że jestem na wózku?
- Nie, no coś ty - odpowiada chłopak.
Byli w kinie, teraz chłopak zaprasza ją do domu.
- Ale co powiedzą twoi
DZIEŃ 43/100

W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę:
- Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał.
- Ja zmarłem ze zdziwienia.
- Jak to ze zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę nagą żonę w łóżku, no to szukam faceta.
Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni,
jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I
W drodze do nieba spotykają się dusze dwóch facetów i zaczynają rozmowę:
- Ja zmarłem przez zimno. No wiesz niska temperatura, organizm nie wytrzymał.
- Ja zmarłem ze zdziwienia.
- Jak to ze zdziwienia?
- Wracam wcześniej z pracy, widzę nagą żonę w łóżku, no to szukam faceta.
Sprawdzam pod łóżkiem, za szafą, w szafie, na balkonie, w łazience, w kuchni,
jednym słowem wszędzie i nie mogę go znaleźć. I z tego
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 157
@kapitankebabownik:
Nauczycielka pierwszej klasy, Pani Magda miała ciągłe 
kłopoty z jednym z uczniów. Nauczycielka spytała,"Jasiu 
o co ci chodzi?" Jasiu odpowiedział, "jestem za mądry 
do pierwszej klasy. Moja siostra jest w trzeciej klasie a ja 
jestem mądrzejszy od niej! Myślę, że też powinienem być trzeciej 
klasie!" 
Pani Magda miała dosyć. Zabrała Jasia do gabinetu dyrektora. 
Kiedy jasiu czekał w sekretariacie,nauczycielka wyjaśniła 
dyrektorowi całą sytuację. Nauczyciel powiedział pani Magdzie
że chciałby zrobić
DZIEŃ 42/100

Jedzie sobie chłop furmanką, zaprzęgniętą w jednego konia.
Na wozie góra świeżo co ususzonego siana, a na stogu siedzi jego
przyjaciel co mu w sianokosach pomagał i beztrosko sobie żuje źdźbło trawy.
I tak powoli się wleczą poboczem drogi, kiedy nagle
wyprzedza ich gość na Suzuki Bandit ale bez głowy.
Jadą dalej i wyprzedza ich Kabriolet a tam siedzi para bez głowy.
Chłop się tak zamyślił i krzyczy do przyjaciela:
@kapitankebabownik:
Zajączek wkurzył czymś niedźwiedzia, a ten postanowił go złapać i biegnie za nim. Zajączek wbiegł na polanę, gdzie lisica miała piknik. Podbiega do niej i:
- Lisico, lisico, ukryj mnie gdzieś, niedźwiedź mnie goni.
- Ależ zajączku, gdzie ja cię ukryję, przecież tu pusta polana, nawet drzewa nie ma.
- To ukryj mnie tam - powiedział zajączek, wskazując łapką między jej nogi.
- No co ty, zajączku, albo wiesz, lubie
DZIEŃ 40/100

Jadą pociągiem w jednym przedziale Brytyjczyk, Polak, Kubańczyk i Rosjanin.
Nagle Kubańczyk wstaje, wyciąga cygaro, odgryza końcówkę, raz się zaciąga i całe cygaro wyrzuca przez okno.
- Co ty robisz?! To było całe cygaro! - oburza się cały przedział.
- Spokojnie, spokojnie, mamy u siebie w kraju tyle cygar, że jedno nie robi żadnej różnicy.
Po chwili wstaje Rosjanin i wyciąga flaszkę wódki i kieliszek.
Nalewa sobie jeden kieliszek, wypija
@kapitankebabownik
Tańczy student Mat-Fizu z koleżanką na dyskotece. Postanowił jej w
dyskretny sposób napomknąć, że może pora przejść na kolejny, bliższy
etap znajomości. Myślał długo i nagle mówi:
- A wiesz co to jest próżnia?
- Nie.
- Wyobraź sobie, że się całujemy. Ja wciągam powietrze i ty wciągasz
powietrze. I między naszymi ustami tworzy się taka przestrzeń bez
powietrza, aż nie można oderwać od siebie ust. I to jest właśnie
próżnia.
DZIEŃ 39/100

Do klasztoru przychodzi nowy młody mnich.
Starszy mnich oprowadza go po klasztorze i opowiada:
- Tu jest biblioteka. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do sauny.
- Tu jest nasza sauna. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do stołówki.
- Tu jest nasza stołówka. Możesz tu przychodzić, kiedy tylko zechcesz i jeść ile chcesz, tylko nie w czwartek.
Do klasztoru przychodzi nowy młody mnich.
Starszy mnich oprowadza go po klasztorze i opowiada:
- Tu jest biblioteka. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do sauny.
- Tu jest nasza sauna. Możesz z niej korzystać, kiedy tylko zechcesz, tylko nie w czwartek.
Idą do stołówki.
- Tu jest nasza stołówka. Możesz tu przychodzić, kiedy tylko zechcesz i jeść ile chcesz, tylko nie w czwartek.
Obeszli cały
@kapitankebabownik: ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Stary plemnik opowiada młodemu plemnikowi co ma zrobić:
- Kiedy już cię wystrzelą będziesz bardzo szybko płynął takim kanalikiem żeby być pierwszym. Jak już dopłyniesz zobaczysz jajeczko , tam się przedstawisz Powiesz dzień dobry jestem plemnik, ono ci odpowie dzień dobry jestem jajeczko no i się wkręcisz.
Młody plemnik czeka bardzo podniecony aż w końcu go wystrzelili. Płynie szybciutko żeby być pierwszym.
DZIEŃ 38/100

Trzech sowieckich robotników siedzi w celi. Pierwszy z nich się odzywa:
- Przyszedłem do pracy o pięć minut za wcześnie i oskarżyli mnie o szpiegostwo.
Drugi mówi:
- Przyszedłem do pracy spóźniony o pięć minut i oskarżyli mnie o sabotaż.
Na to trzeci:


#suchar #100dnisucharow

Hej! W ostatnim czasie pojawiają się różne głosy w sprawie umieszczania puenty w spoilerze. Niektórym to nie przeszkadza, a inni są przeciwnego zdania. Dlatego też

Czy puenta powinna znajdować się w spoilerze?

  • Tak 71.9% (3064)
  • Nie 28.1% (1200)

Oddanych głosów: 4264

DZIEŃ 37/100

Babcia robiła porządki na strychu, znalazła butelkę, nieco
przykurzoną, z rozmazaną etykietą, przeciera, czyta:
KONIAK
- Hmm, a poczęstuję dziadka, niech ma.
Dziadkowi posmakowało, opróżnił flaszkę kilkoma gulami.
Nagle wstał, oczy mu rozbłysły, wyprężył się calutki, porwał
babkę na ręce i poniósł do sypialni.
Tam oddawali się uciechom przez 3 dni i 3 noce.
Kiedy w końcu wyczerpani leżeli w łóżku, dziadek pyta:
- Coś ty mi dała?
- Koniak.
W warszawskim ZOO padł goryl.
Jako, że sprowadzenie nowego zajmuje sporo czasu, kierownictwo
postanowiło umieścić ogłoszenie w gazecie, że przyjmą pracownika.
Gdy zgłosił się pewien student, dyrektor ZOO przedstawił mu całą sytuację.
Zadaniem jego miało być siedzenie w klatce w przebraniu goryla, huśtaniu się na huśtawce itd.
Praca dosyć prosta, więc student się zgodził.
Jakoś po tygodniu od rozpoczęcia pracy podczas zabawy na huśtawce
trochę przesadził z huśtaniem i przeleciawszy nad ogrodzeniem
@kapitankebabownik ( ͡º ͜ʖ͡º)

Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz kątem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! -