Tensegrity – etymologia wyrazu wywodzi się z języka angielskiego. Jest to zlepek słów „tension”- naprężenie i „integrity” – integralność.
Ale czym to jest?
Jest to ustrój konstrukcyjny, w którym występuje wzajemna stabilizacja elementów rozciąganych i ściskanych.
Jego wynalezienie przypisuje się dwóm osobom Richardowi Buckminster Fullerowi i Kennethowi Snelsonowi przy czym niektórzy historycy architektury przypisują to łotewskiemu konstruktywiście Karlowi Iogansonowi (1890-1929).
Układy przestrzenne Tensegrity składają się ze sztywnych elementów (najczęściej prętów, ale też elementów trójwymiarowych), połączonych między sobą za pomocą elementów wiotkich (naprężone liny, cienkie pręty itp.).
Elementy sztywne nie mogą się przy tym stykać.
Przykładem tego jest koło rowerowe składające się z piasty, napiętych szprych i obręczy.
W architekturze polskiej układy Tensegrity zastosowano po raz pierwszy w roku 1962 przy budowie wiszącego dachu nieistniejącego już budynku warszawskiego „Supersamu” .
Oraz hali widowiskowo-sportowej „Spodek” w Katowicach. Z kolei pierwszym obiektem mostowym w tym układzie była trójprzęsłowa, stalowa kładka KL-03 nad trasą S7, na odcinku Salomea – Wolica.
Ale to tyle podstawowej wiedzy z naszej działki.
Zastosowania techniki Tensegrity można opisać jako
„klocki Lego” dla wizjonerów z wyobraźnią.
Pewnie dlatego można o tym tak mało znaleźć wiadomości w polskiej części Internetu.
O ile same klocki jednak są dość drogie (jak na polskie warunki) o tyle kilka patyków i sznurek (bo do tego się sprowadza budowa tych konstrukcji) może zdobyć każdy niskim kosztem.
A zastosowanie jest obszerne.
Od mebli codziennego użytku, poprzez zabawę sztuką i konstrukcje pokazowe, po projekty NASA dla nowych sod kosmicznych.
Galeria przykładów.
Stolik od Robby Cuthbert.
Co można o tej konstrukcji napisać? Stolik „nie możliwy” który jednak stoi? Bardzo sprytna i przemyślana konstrukcja wykorzystująca cztery elementy w kształcie fali i kilka stalowych prętów. Im większe obciążenie tym stolik stabilniejszy.
Jeszcze bardziej zaszalał z swoim "masońskim" stolikiem Tom Felemons.
Do swojej konstrukcji użył dużego kątownika dachowego i przerośnięty cyrkiel.
Skoro już mamy na czym postawić p--o to można przy okazji jeszcze sobie usiąść na takim wygodnym krześle.
A gdy komuś ciemno dodatkowo można podłączyć ścianę świetlówek.
Co ciekawe równie interesujące okazało się użycie Tensegrity w rowerze.
Oj chyba zbyt nowoczesny model. Wróćmy do korzeni.
Tak. Koncept nie jest nowy, ale genialny w swojej prostocie. Rower Jimmy Kaina, człowieka który przy okazji założył Brytyjską Ligę Wyścigów Cyklistów.
Duża porcja budowli Tensegrity nadal przypada na sztukę i rekreację.
A. Pomnik
B. Mały model (gumki i plastikowe rurki)
C. Szaleństwo z sprężynami.
A może by tak antena…
Ale nie, to jednak pomnik… ale pod jakim kątem.
Podobnie jak to.
Za to koncepty podłogi Tensegrity wyglądają bardzo obiecująco.
Połączenie przezroczystych pleksiglasowych paneli z zawieszoną konstrukcją.
Przejdźmy dalej, do konstrukcji jeszcze bardziej użytkowych. W tym wypadku to most „Kurilpa Bridge”.
Most znajduje się w Australijskim stanie Queensland, mieście Brisbane. Projekt mostu został opracowany w 2006r. a most oddany do użytku w 2009r. Na "tak nie klasyczny i nowatorski" projekt zdecydowano się ze względu na ograniczony budżet miasta. I jak widać wyszło to na dobre.
Stadion La Plata w Argentynie.
Warty uwagi jest także koncept wieżowca Gustava Fagerstroma.
Projekt opracowany w 2007r. z myślą o budowie w Tokio. Wieżowiec ma w sobie łączyć ekologię z nowoczesnymi rozwiązaniami. Nie wspominając, że został dostosowany do silnych trzęsień ziemi występujących w tamtym rejonie świata.
Koncepcje Tesegrity nie ominęły też robotyki. Śmiesznie wyglądająca maszyna ze zdjęcia została nazwana Biot.
Ma pomagać naukowcom w zrozumieniu doświadczeń zakresu modelowania rozwoju neuronów i morfologii. Służy jako wizualizacja, czy opracowane modele matematyczne sprawdzają się w rzeczywistości.
Jednak prawdziwy kosmos zaczyna się gdy za projektowanie bierze się NASA.
Amerykańska agencja kosmiczna planuje wysłać bardzo nietypową sondę na Tytana. Ale może niech się sami zainteresowani wypowiedzą.
Ostatecznie. Czy trudno skonstruować taki układ samonośny?
Otóż nie. Wręcz
bajecznie łatwo a o środki do budowy też wcale nie trudno. Trzeba tylko mieć wyobraźnię i wiedzę jak to robić.
Oto moja własna autorska konstrukcja. Którą skonstruowałem siedząc w piwnicy.
Wystarczył kawałek płyty PCV który pokroiłem na paski i kawałki zużytej dętki.
Z powodzeniem do swojego własnego modelu można użyć plastikowych słomek od napojów czy równych kawałków prostych patyków a gdy nie ma gumek recepturek to można je zawsze zastąpić kawałkiem sznurka lub nitki.
Oto pełny przepis jak wykonać to inżynieryjne arcydzieło, które będzie królować na twoim biurku.
A jako bonus. Ciekawostka jak bardzo potrafią być wytrzymałe te układy.
A gdy się znudzą te podstawowe konstrukcje zawsze można poszaleć trochę więcej i w różnej skali.
Kilka przykładów do inspiracji.
Komentarze (61)
najlepsze
Przykład na filmie... przecinanie linek i pokaz jak się zachowuje konstrukcja.
Ps. Ja swój model tez używam jak piłkę :D
Ta "rakieta" czy "trójnóg marsjan" to w rzeczywistości budynek o nazwie "Skylon". Wybudowany na potrzeby "Festival of Britain". Już sami dziennikarze tamtych czasów ( 1951r. lata drugiej wojny światowej ) mieli problemy z opisaniem tego ewenementu niejednokrotnie przyrównując go do ustawionego pionowo sterowca.
Swojego czasu ten obiekt dorobił się swojego własnego dowcipu.
Opis zaczerpnąłem prosto z strony gdzie był przedstawiany ten budynek. Ktoś się musiał gdzieś walnąć a ja skopiowałem błędnie :p
@McRancor: rób ze szklanego, węglowe jak się złamie to robi takie drzazgi Hi-Tech które włażą pod skórę na centymetry '-)
Ale z tym testem obciążalności za pomocą wiaderka to oszukujesz... Przecież to jest ten słynny stoliczek z Ikei, który jest tak lekki, że trzeba na nim coś ciężkiego postawić bo inaczej unosi się w powietrzu ;-)
@kwanty: Pics or didn't happen ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Można łatwo sprawdzić samemu. Przecież pokazane i z opisem jak zrobić coś takiego :)
Jak ktoś ma wolne 20 minut, polecam obejrzeć, naprawdę ciekawa idea, a im bardziej nauka robi postępy w badaniach nad powięzią, tym bardziej się to kupy trzyma.
Jest to dobry sposób do stworzenia tego typu konstrukcji w przyszłości. Obecnie NASA używa tego typu technik w swoich satelitach. Są także używane jako elementy rakiet nośnych.
Czy to oznacza że do "windy kosmicznej" daleko? No jeszcze trochę brakuje.
Zależy o jakiej wysokości mowa. Obecnie przy zastosowaniu odrobiny wyobraźni i dostępnych materiałów można by stworzyć wieżę wysoką na jakieś 30-60 km