#!$%@? kocham patrzeć jak świat płonie, jak wystarczył mały podmuch wiatru aby cała ta piramida z kart jebneła na ryj. Firmy potrafią #!$%@?ąć w miesiąc, Trump orientuje się że bycie prezydentem to jest #!$%@? real shit, a nie fajne stanowisko do #!$%@? się, oraz fakt że służba zdrowia jest tam do dupy coraz bardziej staje się świadome dla mieszkańców.
Ludzie, którzy do tej pory rozwiązywali problemy które były wymyślone przez nich, teraz
@wister808: I właśnie dlatego myślę że następna dekada będzie świetna. Jak ludzie się skupią przez jakiś czas tylko na realnych problemach, to świat niesamowicie się poprawi. Co prawda 2020 i może 2021 będą słabe, ale potem będzie rozpęd po mądrych rozwiązaniach antykryzysowych.
lycan to nie wilkolak tylko wielki wilk za zwyczaj blond czarny albo ciemny blond albo opalony on to wielkie wilki dostajom moce kiedy majom 16 17 11 12 lat chcom jesc mieso i chcom biegac w nocy albo w dzien mogom byc amli ale silni i dowarzni dlurzi i slini albo wysocy i caly czas zli na cos to ostatnie sie dzieje w wieku 16 albo 15 albo 14
Przyszła baba do lekarza a lekarz też baba. - wszystkie opcje.
1. Przyszła baba do lekarza a lekarz też baba. 2. Przyszła baba do lekarza a lekarz też lekarz. 3. Przyszła baba do lekarza a baba też lekarz. 4. Przyszła baba do lekarza a baba też baba. 5. Przyszła baba do baby a lekarz też baba. 6. Przyszła baba do baby a lekarz też lekarz. 7. Przyszła baba do baby a baba
Siema, Mireczki. Zastanawiam się nad wyborem technikum. Bardzo lubię gotować, ale po gastronomiku ciężko będzie znaleźć dobrą pracę bez doświadczenia na rynku pracy i dosyć powtarzalna. Mam też zapędy na jakiś "przyszłościowy" kierunek typu technik urządzeń energii odnawialnej itp. Całkiem spoko praca, tam sobie coś zmontuję, zaprojektuję, jednak nie jara mnie to tak bardzo jak siedzenie za garami. Doradzicie? Iść za 100% pasją czy pójść w coś po czym mogę mieć "przyszłość"?
@wister808: wszystko zależy tak naprawdę od tego, jak dobrze Ci ta pasja będzie wychodzić. Poza tym, oczywiście można się w każdej chwili przebranżowić, no ale pytanie czy wolisz przez następne lata rządzić w kuchni, czy robić projekty? W sumie to nawet mógłbyś się rozwinąć w jednym z tych kierunków, a potem w drugim i mógłbyś wykonywać oba zawody ¯\_(ツ)_/¯ a jak chodzi o rynek pracy, to jest naprawdę sporo zawodów, w
Mirki, ostatnio troszkę uczę się programowania. Chciałbym ogarnąć jakiś mały projekt. Chodziło mi po głowie analiza tekstów tweetów bądź innej tekstowej bazy danych, proceduralnie generowane rzeczy (np. drzewo) i może jakiś "mashine learining". Tutaj nadchodzi dylemat, jaki język wybrać, Pythona czy C++? Z jednej strony, prosty język z fajnymi możliwościami, łatwo się pisze, jednak nie jest tak optymalny. Pisanie w C++ zajęło by mi znacznie więcej czasu, bo język bardziej skomplikowany, za
@kebab-case: "Mashine learning" to raczej po tych mniejszych projektach. Na razie nie dużo, jakieś małe skrypty, kalkulatory tego typu naprawdę małe rzeczy robiłem w obu językach.
Hej mirki, przedemną stoi wybór technikum. Zależy mi na zatrudnieniu w branży i wysokich (jak na anonka po technikum) zarobkach. Może być praca fizyczna. Zastanawiałem się nad technikum urządzeń energi odnawialnej, bo przyszłościowe i jest w miare deficyt na rynku. Jest ktoś w stanie mi doradzić?
@taktylko: Mechanik to kiepski pomysł. Znam mnóstwo osób po takiej szkole i ciężko z robotą, jedyny plus to taki że potrafisz coś przy aucie podziałać, jeśli nie przespałeś tych czterech lat ¯\_(ツ)_/¯
Mirki macie tak, że wiecie że życie jest fajne, ma dużo ciekawych rzeczy, miłych wspomnień, niezapomnianych przeżyć, ale wiecie też że jesteście zbyt leniwi aby te fajne rzeczy dosięgnąć?
Stan rzeczy na dziś dzień. Nie mam czasu na nic bo pracuje w godzinach 6-15 w sklepie na kasie i przy towarowaniu i potem śmigam do 2 pracy W godzinach 16-21 czasem nawet do północy po czym wracam do do domu śpię 4 godziny i znów do pracy Najważniejsze że mam gdzie spać i się wykąpać czy ugotować coś, a najgorsze jest to że kończą się pieniądze, dziś ostatnie pieniądze wydałem na