snickersfgh
snickersfgh
Kiedyś spotkałem feministkę na pogrzebie jakiejś sławnej osoby. Podchodzę do niej mówię "Cześć Eliza, ty bździągwo #!$%@?". A ona tylko "Elo" i odwraca głowę. Sprzedałem jej blachę w potylicę i mówię "Słuchaj mnie #!$%@? bo ci nie zalajkuję posta na fejsbuku". Eliza coś tupnęła, coś muknęła, ale mówi "Dobra, słucham cię cierpliwie, co masz mi do powiedzenia". "Czemu tak bardzo #!$%@? logikę, ty białogłowo błogosławiona?" Na to Eliza powiedziała do mnie: "Ty