A więc coś jednak w tym jest.
- Moja prawie trzydziestoletnia siostra wybrała się ze znajomymi nad Solinę odpocząć, nigdy nie była na Wschodzie Polski.
- 6,5h jazdy autem z Wrocławia, więc już wypad ryzykowny, skoro w 6,5h możesz pojechać do Wiednia czy Hamburga, ale okej, ciekawość zwyciężyła.
- Na miejscu okazuje się, że jednak jest coś takiego jak "Polska Wschodnia", dziwni ludzi, co się na ciebie gapią, zaciągają specyficznie z rosyjska
- Moja prawie trzydziestoletnia siostra wybrała się ze znajomymi nad Solinę odpocząć, nigdy nie była na Wschodzie Polski.
- 6,5h jazdy autem z Wrocławia, więc już wypad ryzykowny, skoro w 6,5h możesz pojechać do Wiednia czy Hamburga, ale okej, ciekawość zwyciężyła.
- Na miejscu okazuje się, że jednak jest coś takiego jak "Polska Wschodnia", dziwni ludzi, co się na ciebie gapią, zaciągają specyficznie z rosyjska
Jedzie Julka pociągiem, a żeby historia była śmieszniejsza to bez biletu. No i jedzie sobie pół godziny już, nikomu braku biletu nie zgłasza, mimo tego że obok Julki przechodzę dwa razy przed kontrolą biletów. Zajęta siedzeniem na telefonie ma ważniejsze sprawy niż legalizacja swojej podróży ¯\_(ツ)_/¯
Idziemy z kontrolą biletów, wychodzi że Julka chce kupić studencki bilet.
- Dlaczego pani nie zgłosiła brak ważnego biletu?
- FILM OGLĄDAM
Eh, rozmarzyl się człowiek (・へ・)