Mam w bloku babę która wyprowadza psa w taki sposób, że wychodzi przed klatkę, zapala fajkę i zaczyna scrollowanie telefonu, a pies #!$%@? na najbliższy trawnik, 50 m dalej, za ogrodzenie. Nie dość że baba nie sprząta po tym wypierdku, to jeszcze ten pies startuje z zębami do mojego. Co zrobić? Co robić?
Raczej próba rozmowy z tą babą odpada, bo jak większość ludzi w tym bloku mentalnie zatrzymała się 30 lat
Zaczęłam czytać wczoraj przed snem jakiś wpis na mirko, było całkiem sporo komentarzy. Zaczęłam być mocno senna i nagle zasnęłam, a teraz nie mogę znaleźć tego wpisu :( i nie pamiętam czego dotyczył :( najgorzej
Szukam adresu e-mail do pełnomocnika procesowego drugiej strony i na stronie kancelarii znalazłem ich regulamin świadczenia usług prawnych. O.M.G. Takiego nawału klauzul abuzywnych, niezgodnych z zasadami współżycia społecznego oraz niezgodnych z zasadami etyki radcowskiej/adwokackiej już dawno nie widziałem. Czego tam nie ma: - a to jednostronne prawo decydowania w przypadku konfliktów; - prawo do wypowiedzenia umowy przez zleceniobiorcę w każdym czasie, z każdego powodu i bez praw do roszczeń z tego tytułu;
Pamietam jak kiedyś było widać pełne twarze na ulicach. Jak można było spotkać 3000 osob stłoczonych w jednej sali. Jak ludzie kichali w miejscach publicznych. Jak w sklepach nie było płynów do dezynfekcji. Jak na spotkania biznesowe i zajęcia na uczelni trzeba było chodzić a nie wgrywać się na zoomie. Jak wszyscy ciagle podróżowali. Jak zawsze wychodziłam w dżinsach. Jak pracowałam w biurze. Jak po pracy szlam na kawę z przyjaciółkami do
Dobra, ktoś mi powie o co chodzi? W jaki zakątek internetu nie wejdę - nie ma znaczenia czy to mirko, wykop, facebook, insta, tiktok czy cokolwiek - ludzie są super agresywni w komentarzach, ciągle jakieś gównoburze i dramy. Nie da się nic przeczytać bez zahaczenia o czyjąś dramę. O. Co. Chodzi.
Ale wiecie, że Dzień Mężczyzn jest obchodzony od 1999 roku, a więc dopiero 22 lata, a Dzień Kobiet od 1910 roku? Myślę, że za 90 lat będzie obchodzony Dzień Mężczyzn należycie, a tymczasem doceńcie wykopowego grafika.
Byłam dziś świadkiem ciekawej rozmowy. Panowie rozmawiali sobie o tym, że prezydent podpisał ustawę przyznającą czternastą emeryturę.
- No wiesz Pan, oni to udają że coś dają. - Ale dają, tamci nie dawali! - Panie, ale co z tego, że dają, jak więcej zabierają. - Przynajmniej coś dają! - No taa, zabierają 1200, żeby dać 900... - Ale oni dają, za PO nie dawali!
A wiecie, że w okresie PRL-u dzień kobiet był okazją do uzupełnienia braków w zaopatrzeniu, dlatego też wręczano paniom takie dobra materialne jak rajstopy, ręcznik, ścierka, mydło czy kawa?