Polecono mi opisać sytuację tutaj. To dopiero 2 wersja pisana pod wpływem emocji.
Dziś (25.04) zostałem zatrzymany w biedronce za robienie zakupów na kasie samoobsługowej. Została wezwana policja, oczywiście nie zostałem "zatrzymany" czy aresztowany ale trafiłem na dołek. Trzymali mnie ponad godzinę wertowali paragony przetrzepywali telefon.
Najpierw zostałem zatrzymany przez ochroniarza na polecenie (nieobecnej) kierowniczki "kiedy tu będę robił zakupy". Najpierw zostałem oskarżony
- yamino
- K-S-
- elemylinkiniebieskie
- Cimcirimcipiririri
- marcel482
- +122 innych
Publikowanie publicznie profilu gościa tylko po to by go oczernić i zlinczować, bo przecież skąd mamy wiedzieć że dziewczyna mówi całą prawdę (sama twierdzi, że nawet przyjemne było iks de). Dla mnie wygląda to trochę na to z czym wiele osób niezależnie od płci ma dzisiaj problem, czyli ODPOWIEDZIALNOŚĆ i KONSEKWENCJE za podejmowane