Mirki 30+ zastanawiacie się czasem jaki jest sens tego życia? Mam "dopiero" 30 a już mam dość. Co to w ogóle ma być?
Praca-dom, praca-dom, wyjście gdziekolwiek żeby nie zwariować, praca-dom, sprawdzanie socjali co u starych znajomych.
Żeby mieć coś dla siebie to non stop trzeba oszczędzać - wakacje raz do roku, elektronika, lepsze ciuchy, przyjemności, auto. Alternatywa to kredyty ale znów to obcina budżet i trzeba się ograniczać.
- Eteres
- Szumikk
- StarodawnyDocentMecenas
- hubba-bubba
- Damasweger
- +10 innych
Doskonale sobie zdaje sprawę, że siedząc non stop w domu nikogo nie poznam ale w takim razie gdzie mam chodzić xD?
Serio proszę o pomoc. Mam 29 lvl, praca zdalna a największy kontakt z kobietami gdzie mogłem coś ugrać był na studiach dawno. Przez kila lat korzystałem z #tinder #badoo ale bezskutecznie (tzn jakieś pojedyncze spotkania z których nic nie wyniknęło). Tak, wiem że wygląd pewnie mam słaby ale