Hej pysie! Jeśli mieszkacie w Warszawie (nie trzeba być zameldowanym), to do 30 czerwca w ramach Budżetu Obywatelskiego możecie zagłosować za przywróceniem słynnej tęczy na Plac Zbawiciela.
Tym razem projekt będzie niepalny i niezniszczalny, więc nacjololo nie będą mu straszni.
By oddać głos trzeba wejść na stronę Warszawskiego Budżetu Obywatelskiego i w kategorii projektów ogólnomiejskich (po drodze można także wybrać projekty dzielnicowe) zaznaczyć 1809 "Roztęczamy Warszawę!".
Więcej info znajdziecie na stronie
Tym razem projekt będzie niepalny i niezniszczalny, więc nacjololo nie będą mu straszni.
By oddać głos trzeba wejść na stronę Warszawskiego Budżetu Obywatelskiego i w kategorii projektów ogólnomiejskich (po drodze można także wybrać projekty dzielnicowe) zaznaczyć 1809 "Roztęczamy Warszawę!".
Więcej info znajdziecie na stronie
- pablos22
- Sephirionn
- SurfingTheVoid
- konto usunięte
- Pally
- +19 innych
O ile pamiętam, to w jakiś sposób po ich osiedlu rozeszły się kasety z muzyką (chyba je rozkradli) i mieszkańcy podzielili się na frakcje według ulubionych wykonawców. Później były wspólne dissy, który muzyk jest lepszy
#pasta #pytanie
Kojarzycie stare powiedzenie „Muzyka łagodzi obyczaje”? Pewnie myślicie, że najbardziej pasuje do tego muzyka poważna – Bach, Beethoven, Mozart i inni dawno już martwi kompozytorzy. #!$%@? prawda.
Chwilowo mieszkam w parszywej okolicy (miasto meneli), więc nic dziwnego, że moi sąsiedzi ostatnio mieli styczność z Chopinem na pogrzebie dziadka, nie odróżniali Mendelsohna od Mendelejewa i byli przekonani, że Beethoven to miasto w Holandii. Jednak parę miesięcy temu zdarzyło się coś pozornie nieistotnego