Jedyne telefony jakie dostaje to od windykacji, czasem jeden czy drugi ziomek zadzwoni, no i dzieci zatarabanią na FaceTime. Typowy phonecel, odpad komunalny
Cieszy mnie to że pół roku pracy nad angielskim w postaci korków i małej ale jednak pracy własnej dało efekt w postaci tego że dobrze udało mi się dogadywać za granicą. Rok temu jak chciałem zamówić coś to musiałem pokazywać palcem bo zapominałem słówek a jak ktoś coś ode mnie chciał to nie wiedziałem nawet co. Teraz już jest dużo lepiej, potrafiłem sobie zamówić co chciałem, pogadałem z ludźmi którzy nocowali ze
Lewis super tempo jak na te nietrzymające hardy, Alonso już tak dobrze nie idzie...