W samochodzie coś stuka przy ruszaniu i odejmowaniu gazu podczas jazdy. Udaję się do mechanika. - Dzień dobry - Dzień dobry, słucham? - pyta mechanik - Mam problem z samochodem, dochodzą jakieś dziwne stuki spod maski podczas ruszania, przyspieszania oraz przy odjęciu gazu, słyszalne na niskich biegach. Mechanik rozgląda się dookoła i mówi: - Przyjedź w środę to popatrzymy co tam dokładnie, bo teraz jestem zawalony robotą. - OK. Przyjeżdżam w środę,
@Pan_Minus: Uwielbiam takich januszy mechaników, najchętnie by wymieniali klocki i olej, ewentualnie uszczelki pod głowicami i rozrządy w oklepanych autach.
To było w liceum na matematyce. Rozwiązywaliśmy zadania, w których trzeba było zapamiętać jakieś sinusy, cosinusy. - Ale po co mamy zapamiętywać te wartości, to przecież w życiu nam się nie przyda... - To tak jak tabliczka mnożenia, która trzeba się nauczyć na pamięć, bo przecież nie będziecie przy sobie mieli zawsze kalkulatora - nauczycielka - Aha...