Hej Mirki! Dawno mnie nie było bo sporo było na głowie. Budowa ruszyła już pełną parą, zakończony został etap fundamentów, podłączenia do działki mediów (gaz, prąd światłowód itd.), pozostały tylko inspekcje z miasta i deweloper będzie ruszał już ze szkieletem i ścianami. Dziś byłem zobaczyć co i jak i widziałem, że już okna przyjechały na miejsce (bardzo wcześnie ale w Kanadzie to standard bo framing idzie bardzo szybko i będą musieli zamontować
Hansek via Wykop
- 0
@Plonacawyplata: A te słupy na minusie poza obrysem budynku to w jakim celu? Nie wiem czy wcześniej udostępniałeś projekt więc pytam z ciekawości
- 87
Jakby ktos chcial poczytac o ojcu Dariusza Mateckiego, Andrzeju Mateckim pseudniom w SB Michu, to zapraszam do lektury
https://inwentarz.ipn.gov.pl/node/3058532
#polityka #bekazpisu #bekazprawakow
https://inwentarz.ipn.gov.pl/node/3058532
#polityka #bekazpisu #bekazprawakow
- 563
Hansek via Android
- 6
@tzar1991nam
Trzymaj bez złych wspomnień
Trzymaj bez złych wspomnień
- 1479
10 PLUSÓW POD TYM WPISEM = 1 KOD PPV DLA WYKOPKÓW ( ͡° ͜ʖ ͡°) np 100 plusów = 10 kodów ppv
@Bezi77 To już tradycja przed galami PRIME. Na ostatnich galach akcja odbiła się szerokim echem i bardzo dużo plusów było, akcja trwa do momentu aż @Bezi77 nie powie stop :) Ostatnio oskubaliśmy @Bezi77 na 34 kody PPV = 1360 zł, na ile tym
@Bezi77 To już tradycja przed galami PRIME. Na ostatnich galach akcja odbiła się szerokim echem i bardzo dużo plusów było, akcja trwa do momentu aż @Bezi77 nie powie stop :) Ostatnio oskubaliśmy @Bezi77 na 34 kody PPV = 1360 zł, na ile tym
- 174
Hansek via Android
- 1
@lenti-kari poczytaj na necie o diecie, kiedyś ludzie pisali że robaki są dla jeży tuczące i trzeba z nimi uważać. Przycinanie paznokci nie jest takie proste, najłatwiej chyba obcinaczką - jak już podlapiesz to będzie łatwiej. Ogólnie o higienę u jeza trochę trzeba zadbać
- 522
10 PLUSÓW POD TYM WPISEM = 1 KOD PPV DLA WYKOPKÓW ( ͡° ͜ʖ ͡°) np 100 plusów = 10 kodów ppv
@Bezi77 podtrzymujesz tradycje i wchodzisz w to? Na ostatniej gali akcja odbiła się szerokim echem i bardzo dużo plusów było, akcja by trwała do momentu aż @Bezi77 by nie powiedział stop :)
-
Co jakiś czas będę przeliczać plusy na ppv i wołać @
@Bezi77 podtrzymujesz tradycje i wchodzisz w to? Na ostatniej gali akcja odbiła się szerokim echem i bardzo dużo plusów było, akcja by trwała do momentu aż @Bezi77 by nie powiedział stop :)
-
Co jakiś czas będę przeliczać plusy na ppv i wołać @
- 394
Nadszedł czas na podjęcie nowych, szalonych wyzwań! Po roku przerwy wracamy i rozpoczynamy jesienną edycję #mirkowyzwanie!
Warunki uczestnictwa:
- włączona możliwość odbierania prywatnych wiadomości (Prywatność -> Otrzymuj wiadomość od wszystkich)
-
Warunki uczestnictwa:
- włączona możliwość odbierania prywatnych wiadomości (Prywatność -> Otrzymuj wiadomość od wszystkich)
-
Hansek via Android
- 0
- 59
26.08.2023 Sobota – terminarz sportowy na dziś
#mmmecz – Tag do obserwowania/czarno listo
Miłego dnia!
Dziś VIII dzień Mistrzostw Świata w #lekkoatletyka – szczegóły na dole
#mmmecz – Tag do obserwowania/czarno listo
Miłego dnia!
Dziś VIII dzień Mistrzostw Świata w #lekkoatletyka – szczegóły na dole
- 801
Zróbmy listę plotek, które mimo raczkowania dopiero internetu rozprzestrzeniły się po Polsce. Ja zaczynam:
- plotka o Marylinie Mansonie, który wyciął sobie dwa żebra, żeby robić sobie samemu loda;
- plotka o tym, że policja będzie robiła naloty na mieszkania i będzie sprawdzać czy masz legalnego windowsa xD
#glupiewykopowezabawy #gimbynieznajo #90s #80s #truestory
- plotka o Marylinie Mansonie, który wyciął sobie dwa żebra, żeby robić sobie samemu loda;
- plotka o tym, że policja będzie robiła naloty na mieszkania i będzie sprawdzać czy masz legalnego windowsa xD
#glupiewykopowezabawy #gimbynieznajo #90s #80s #truestory
Hansek via Android
- 29
@Mega_Smieszek Nokia 3210 jeden z 'tajnych' kodów miał działać jako antyradar xDD
- 12
@snickers111a: Orzechon xD tylko wykopowi emeryci pamiętają
Hansek via Android
- 0
#steamdeck Które etui? Szkło do 512 potrzebne? Widziałem że wykopki kupują jakieś matowe z allegro
Hansek via Android
- 0
@CrystalDizzy Bardzie chodzi mi o to etui z tpu na samą konsole, ktoś to może kupował? Mieści się to później w hardcasie od valve?
Hansek via Android
- 0
@pszemczyslaw @hrumque Ciekawy temat, gdybym chciał ciąć naklejkę 3mm to w co warto zainwestować? Oczywiście hobbistycznie, nie przemysłowo.
SZACHY 393# Historyczny medal Polaków! zobacz analizę ostatniej rundy Jobava - J-K Duda.
✅ https://www.youtube.com/watch?v=Tw1gy4ZxCIA
#szachy #szachujzwykopem #gry #grybezpradu #gryplanszowe #szachoweanegdoty
✅ https://www.youtube.com/watch?v=Tw1gy4ZxCIA
#szachy #szachujzwykopem #gry #grybezpradu #gryplanszowe #szachoweanegdoty
Rosja Wnuk przebrał się za lekarza, by móc opiekować się babcią. " Leżała w kale
Siergiej Samborski przez kilka dni udawał lekarza z innego oddziału, by móc opiekować się chorą na alzheimera babcią, która przebywała w szpitalu w związku z zapaleniem płuc. Mężczyzna zdecydował się na oszustwo, po tym, jak usłyszał od innych pacjentek, że personel dopuszcza się licznych...
z- 46
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Hansek via Android
- 8
Jeśli ktoś ma w rodzinie osobę, którą ma problemy z pamięcią to dobrze wie jak gowniana jest opieka w szpitalach. Szczególnie chore sytuacje są w czasach covidu, gdy pacjent zostaje sam bo jego bezradność tylko w-----a lekarzy.
Hansek via Android
- 2
@Cymes Przykro mi to słyszeć, trzymaj się.
Hansek via Android
- 0
@Mumbaj Miałem wysyłać długą odpowiedź, ale stwierdzam że musisz trollowac.
- 2719
Wczoraj wieczorem ustrzeliłem taką fotkę:
https://witoldochal.blog/2021/08/22/wschod-ksiezyca-21-08-2021/
#comisienawineloprzedobiektyw #astronomia #astronomiaodkuchni #kolej #pkp
https://witoldochal.blog/2021/08/22/wschod-ksiezyca-21-08-2021/
#comisienawineloprzedobiektyw #astronomia #astronomiaodkuchni #kolej #pkp
Hansek via Android
- 0
@vitoosvitoos Faza papaja
- 1976
Moja mama prawdopodobnie nie dożyje końca tygodnia. Ale po co ja w ogóle o tym piszę? Odkryłem ostatnio że dużo łatwiej jest mi przeprocesować własne myśli kiedy przelewam je na ekran komputera. Mogę je zobaczyć z boku, ocenić, odsiać niepotrzebne a podkreślić te najważniejsze, najszczersze a przede wszystkim sensowne. Kiedyś się długo spierałem z przyjacielem o tym dla kogo twórca tworzy, dla siebie czy dla innych. Teraz już wiem że miał rację i tworzymy przede wszystkim dla Siebie. Ale jednak to czytasz a ja piszę też z myślą o Tobie, a zatem po co miałbyś to czytać dalej? Być może w wielkim gąszczu rzeczy nieważnych, w których i ja lubuję się marnotrawić to co napiszę okaże się jakkolwiek wartościowe lub ważne. Jest na pewno ważne dla mnie a to już przynajmniej jedna osoba. Może i ja jestem ważny dla Ciebie, a może moje odczucia będą ważne dla Ciebie dlatego że sam będziesz, jesteś albo byłeś w takiej sytuacji. W końcu każdy ma matkę.
Moja mama ma raka płuc. Zdiagnozowano u niej chorobę ponad 1,5 roku temu. Po krótkiej walce lekarze z Warszawy, z której pochodzimy, stwierdzili że nic więcej nie da się zrobić. Uznali że nie ma skutecznej terapii a chemioterapia raczej nie pomoże a może zaszkodzić. Więc zostaje umieranie. Ale mój tata jest bardzo uczynną, serdeczną, lojalną i lubianą osobą. A dla wielu osobistością. I podczas jednej z wizyt w kościele na starym mieście natrafił na Swojego znajomego lekarza z którym nie widzieli się wiele lat ale darzyli się ogromną sympatią. Znajomy lekarz oburzył się strasznie na wieść o decyzji lekarza prowadzącego z Warszawy. I nalegał na wizytę w centrum onkologii w Radomiu gdzie miał znajomych. Lekarze z Radomia poprosili o wyniki badań, zebrali konsylium, naradzili się, zbadali co jeszcze było do zbadania i wspólnie zadecydowali że decyzja lekarzy Warszawskich była niedorzeczna a chemioterapia jest oczywistym, koniecznym wyborem. I tak przez ponad rok mama jeździła na chemioterapię do Radomia. Przedłużając Swoje życie i dając wszystkim nam nadzieję. Mój tata do dziś tamto spotkanie uważa za cud, w czym się trochę nie zgadzamy. Myślę że bóg nie działa w ten sposób, chociaż i tutaj zadziałał w pewien sposób. Według mnie bóg nie sprawia że dwie osoby na Siebie trafią na ulicy. Ale sprawia że mój tata postępując przez większość Swojego życia na jego obraz – kiedy już trafił na tą osobę to już dawno zasłużył na jej życzliwość i pomoc. Jeżeli tak zdefiniujemy cud – to ok, wtedy to i dla mnie jest cud. Warto tutaj wspomnieć że rokowania dla typu nowotworu mamy to przeżywalność 20% powyżej 1 roku. Więc nawet jeżeli mama umrze za chwilę w sąsiednim pokoju, to już i tak osiągnęła mocno ponadprzeciętny wynik.
Chemioterapia dawała bardzo pozytywne rezultaty, pierwsze badanie kontrolne wykazało że guzy nie zwiększają się. A kolejne już wykazywały regres. Jednak wszystko popsuło się w marcu. Chemioterapia chociaż skutecznie walczyła z rakiem to ze swej natury również z resztą ciała mamy. Jak już teraz wiemy mocno przyśpieszyła wczesną osteoporozę. Która w rezultacie uszkodziła mamie 7 kręgów. Od tamtej pory nie mogliśmy kontynuować chemioterapii a mama zaczęła większość życia spędzać w łóżku. Początkowo mogła jeszcze chodzić w specjalnym gorsecie usztywniającym, później konieczny był wózek, a ostatnie tygodnie wstawanie było ograniczone tylko do konieczności.
Ciekawe
Moja mama ma raka płuc. Zdiagnozowano u niej chorobę ponad 1,5 roku temu. Po krótkiej walce lekarze z Warszawy, z której pochodzimy, stwierdzili że nic więcej nie da się zrobić. Uznali że nie ma skutecznej terapii a chemioterapia raczej nie pomoże a może zaszkodzić. Więc zostaje umieranie. Ale mój tata jest bardzo uczynną, serdeczną, lojalną i lubianą osobą. A dla wielu osobistością. I podczas jednej z wizyt w kościele na starym mieście natrafił na Swojego znajomego lekarza z którym nie widzieli się wiele lat ale darzyli się ogromną sympatią. Znajomy lekarz oburzył się strasznie na wieść o decyzji lekarza prowadzącego z Warszawy. I nalegał na wizytę w centrum onkologii w Radomiu gdzie miał znajomych. Lekarze z Radomia poprosili o wyniki badań, zebrali konsylium, naradzili się, zbadali co jeszcze było do zbadania i wspólnie zadecydowali że decyzja lekarzy Warszawskich była niedorzeczna a chemioterapia jest oczywistym, koniecznym wyborem. I tak przez ponad rok mama jeździła na chemioterapię do Radomia. Przedłużając Swoje życie i dając wszystkim nam nadzieję. Mój tata do dziś tamto spotkanie uważa za cud, w czym się trochę nie zgadzamy. Myślę że bóg nie działa w ten sposób, chociaż i tutaj zadziałał w pewien sposób. Według mnie bóg nie sprawia że dwie osoby na Siebie trafią na ulicy. Ale sprawia że mój tata postępując przez większość Swojego życia na jego obraz – kiedy już trafił na tą osobę to już dawno zasłużył na jej życzliwość i pomoc. Jeżeli tak zdefiniujemy cud – to ok, wtedy to i dla mnie jest cud. Warto tutaj wspomnieć że rokowania dla typu nowotworu mamy to przeżywalność 20% powyżej 1 roku. Więc nawet jeżeli mama umrze za chwilę w sąsiednim pokoju, to już i tak osiągnęła mocno ponadprzeciętny wynik.
Chemioterapia dawała bardzo pozytywne rezultaty, pierwsze badanie kontrolne wykazało że guzy nie zwiększają się. A kolejne już wykazywały regres. Jednak wszystko popsuło się w marcu. Chemioterapia chociaż skutecznie walczyła z rakiem to ze swej natury również z resztą ciała mamy. Jak już teraz wiemy mocno przyśpieszyła wczesną osteoporozę. Która w rezultacie uszkodziła mamie 7 kręgów. Od tamtej pory nie mogliśmy kontynuować chemioterapii a mama zaczęła większość życia spędzać w łóżku. Początkowo mogła jeszcze chodzić w specjalnym gorsecie usztywniającym, później konieczny był wózek, a ostatnie tygodnie wstawanie było ograniczone tylko do konieczności.
Ciekawe
- 123
Mirki chciałabym opowiedzieć wam historię która wydarzyła się kiedyś mojemu ojcu
Pamięta ten dzień dzień jak mój ojciec, ze szklanymi oczami opowiadał tą historię. Mój ojciec to rodzony Poznaniak, razem z siostrą i rodzicami mieszkali na Górczynie. Wiedli normalne, spokojne życie. Robert (tak ma na imię) był zwykłym 19-latkiem który nie raz lubił wybrać się na rowerową przejażdżkę. Ba, przez półtora roku jeździł nawet w nieistniejącej już sekcji Warty Poznań (bez większych sukcesów).
Ojciec jak sam mówił, uwielbiał kiedy przychodziły wakacje. Pomagał dziadkowi w prowadzeniu jego komisu samochodowego. Czyli pucował auta, i grzebał przy jakiś prostych naprawach, lubił to. Często obserwował dziadka jak ten przyprowadza potencjalnych kupców i przekonuje do zakupu. Po pracy często grał z kumplami w nogę, a wieczorem nie wychodził na miasto by upijać się w nieskończoność, tylko po prostu wybierał się na rower. Prawie każdy ciepły wakacyjny wieczór spędzał na dwóch kółkach.
Jego
Pamięta ten dzień dzień jak mój ojciec, ze szklanymi oczami opowiadał tą historię. Mój ojciec to rodzony Poznaniak, razem z siostrą i rodzicami mieszkali na Górczynie. Wiedli normalne, spokojne życie. Robert (tak ma na imię) był zwykłym 19-latkiem który nie raz lubił wybrać się na rowerową przejażdżkę. Ba, przez półtora roku jeździł nawet w nieistniejącej już sekcji Warty Poznań (bez większych sukcesów).
Ojciec jak sam mówił, uwielbiał kiedy przychodziły wakacje. Pomagał dziadkowi w prowadzeniu jego komisu samochodowego. Czyli pucował auta, i grzebał przy jakiś prostych naprawach, lubił to. Często obserwował dziadka jak ten przyprowadza potencjalnych kupców i przekonuje do zakupu. Po pracy często grał z kumplami w nogę, a wieczorem nie wychodził na miasto by upijać się w nieskończoność, tylko po prostu wybierał się na rower. Prawie każdy ciepły wakacyjny wieczór spędzał na dwóch kółkach.
Jego
- 0
#planszowki #gryplanszowe #grybezpradu
Może lepiej zaproponować odmęty grozy + dodatek - wyjdą taniej.
Ale nadal nie wiesz w ile osób grają.