Zapewne nie raz słyszeliście stękanie pisiorów i konfiarzy typu: AEAEAE Tusk by wystawił, g*wno w Warszawie, a i tak fajnopolacy, by na nie głosowali.
W ich oczach ma to na celu umniejszenie wygranej Trzaska i wytłumaczenie porażek ich kato-pseudopatriotycznych kandydatów na prezydenta naszej stolicy.
Ja to na ich miejscu bałbym się przyznać, że większość ludzi woli zagłosować na wspomniane g*wno niz na ich kandydata, bo to znaczy że mój kandydat jest mniej
W ich oczach ma to na celu umniejszenie wygranej Trzaska i wytłumaczenie porażek ich kato-pseudopatriotycznych kandydatów na prezydenta naszej stolicy.
Ja to na ich miejscu bałbym się przyznać, że większość ludzi woli zagłosować na wspomniane g*wno niz na ich kandydata, bo to znaczy że mój kandydat jest mniej
Tyle energii zmarnowane, by Tusk zaprzepaścił to jedna decyzja.
Ze wszystkich 100 obietnic, ta mówiąca o BK 0% była tą, której w ogóle nie powinni wprowadzać.
Ze wszystkich obietnic, to do tej miałem nadzieję, że jest nie będą procedować.
Tyle ciekawych pomysłów porzucili, a ten najch*jowszy wprowadzają.