Szczerze? Mimo żmijowatego zachowania Elizki, fochania i pewności Jay'a i Elizy, to była jedyna para, która mimo wszystko zasługiwała na wygraną tej edycji Hotelu. Jednak wygrała hipokryzja i fałsz... tłumaczenie się z tego wyboru osiągnęło szczyt żenady, brak cywilnej odwagi, w związku z tym, że Elizka i Jay wygraliby ten hotel i byli najzwyczajniej mega zagrożeniem. Laura jeszcze na ostatniej pandorze mówiła, że nie ma parcia na finał i na kasę, a
- draki7
- sesame0il
- Mimiitsme042
- FreeSpartacus
- pizza_parma
- +18 innych
Wiadomo, chcieli wygrać, ale... no kurczę, to nie święci ani para królewska, która czasem zejdzie do ludu. Każdy mógł wylecieć, oni też.
I to pierdzielenie - Wasz wybór, Wasza decyzja, my byśmy Was wyrzucili, bo najmniejszy kontakt. A potem awantura? Bo co? Bo oni nietykalni są?
Niefajnie. W zajawce też pretensje Jaya. Już