Czasami wypływają jakieś takie fajne rzeczy przy okazji tego wszystkiego co się dzieje, no i jedną z tych rzeczy, która bawi mnie dużo bardziej niż powinna jest takie słówko..
Podwójny ultraczęsty Pepedzban #pepe #pepedzban Oto ultraczęsty w polskich domach Pepedzban w wersji poczwórnej. Zaplusuj to się z niego zrobi ośmiu i pobijemy rekord plusów.
@DeadIy: Ja sie kiedyś #!$%@?łem na ten dzbanek i miałem dwa pęknięte żebra. Oczywiście dzbanek ani jednej rysy i wytrzymał upadek 100 kilowego knura. Od tamtego czasu mówie na niego Dzbanabel bo u każdego widze ten sam zasrany dzbanek który podąża za mną jak ta lalka z horroru.