Wybieram się na długą podróż objazdową samochodem, spanie w hotelach, ale 4tys km przed nami i kompletuje akcesoria do auta. Na razie mam:
- mate masująca na fotel kierowcy
- lodówkę samochodową (coby się zimnej kolki w drodze napić, jedzenia nie bierzemy)
- koce, poduszki żeby pasażerowi było wygodnie
- navi, mapy papierowe i inne związane z koordynacją trasy
- kamizelki odblaskowe dla wszystkich, latarke z sygnałem sos
- zestaw podstawowych narzedzi,
- mate masująca na fotel kierowcy
- lodówkę samochodową (coby się zimnej kolki w drodze napić, jedzenia nie bierzemy)
- koce, poduszki żeby pasażerowi było wygodnie
- navi, mapy papierowe i inne związane z koordynacją trasy
- kamizelki odblaskowe dla wszystkich, latarke z sygnałem sos
- zestaw podstawowych narzedzi,
Ostatnio połowę obrotu robi mi jeden typo, który za każdym razem jak przychodzi, po kupieniu spożywki i fajek idzie do działu z przydasiami i przegląda półki w poszukiwaniu takich drobnych nożyków do obierania (picrel). Kupuje je prawie co tydzień, czasem jest
"Ostatnio połowę obrotu robi mi jeden typo, który za każdym razem jak przychodzi, po kupieniu spożywki i fajek idzie do działu z PRZYDASIAMI i przegląda półki w poszukiwaniu takich drobnych nożyków do obierania (picrel)."